Minister Anna Mucha oddała się do dyspozycji pana premiera. Zapewne niejeden patrzy z pewną zazdrością na perspektywę posiadania do dyspozycji pięknej pani minister.
No, ale dość żartów. Teraz będzie na poważnie. Nie znam się specjalnie na pracach projektowych tym bardziej budowlanych, ale nasi przeciwnicy w grze o punkty eliminacji mistrzostw świata mieli zapewne ubaw po pachy słuchając argumentacji szefa NCS, który powoływał się na niemożność zasunięcia dachu w trakcie ulewy. Pewnie w Anglii nie odbywałby się co drugi mecz gdyby stadiony były zaopatrzone w tak genialną podbudowę tudzież dachy mogące funkcjonować jedynie w pełnym słońcu. Jednak skoro już mamy tak genialnie skonstruowany obiekt nie pozostaje nic innego jak postulować, aby pani minister oprócz lukratywnych posad okupowanych przez krewnych i znajomych królika zatrudniła naczelnego meteorologa coby przepowiadał pogodę przed meczami i imprezami, a wtedy dach z pewnością udowodni swoją przydatność.
