Okąd redaktor GW Maziarski w dość cyniczny sposób zażądał od Tomasza Terlikowskiego oddania 250tys.zł jakie przyznał ETPC w Strasburgu "Agacie"i jej matce za odmowę dokonania zabiegu aborcji jakoby pochodzącej z gwałtu nie milkną głosy nawołujące do rozprawienia sie z redaktorem Frondy w najbardziej bestialski sposób.
Kilka wpisów jakie przytacza Tomasz Terlikowski:
„Terlikowski .... ty katolu. Marze o tym żebyś patrzył jak zdychają Twoje dzieci, jak ich Matka na to patrzy, a potem i ona zdycha w bólu cierpieniu i rozpaczy, a potem ja nie dam ci umrzeć żebyś poczuł miłosierdzie życia. W samotności, cierpieniu, rozpaczy. Obyś zdechł katolu, patrząc jak zdechła cała Twoja rodzina. cmok comk cmok katalou” - napisał jakiś wielbiciel aborcji i Wojciecha Maziarskiego.
„Zycze ci z calego serca, by cie tuzin wyposzczonych zbirow po wieloletniej odsiadce dopadl, by ci srake zerzneli tak, aby ci sztuczny odbyt do konca zycia towarzyszyl” - napisała na Facebooku Margo Pauli.
Jeżeli pan Maziarski czuje sie odpowiedzialny za swoje słowa to powinien przywołac do porządku kibiców swojego pisarstwa choćby poprzez list otwarty skierowny do osób, które być może nieświadomie wkraczają na drogę przestępstwa.
