BLOG
Z piskiem opon, na światłach i z klasksonami zajeżdża rządowa kolumna pod most Poniatowskiego. Premier Tusk wysiada i spaceruje Wisłą do jednego przęsła mostu, zawraca, wsiada do rządowej limuzyny i odjeżdża. Następnego dnia, na specjalnych konferencjach prasowych prezydent Kaczyński oznajmia: Tusk zawrócił w połowie drogi, zaś prezes Kaczyński głosi: Tusk nie umie pływać.