ibor ibor
252
BLOG

Słaba Europa

ibor ibor Polityka Obserwuj notkę 3

Jadąc ostatnio samochodem przysłuchiwałem się audycji radiowej, w której jeden europeista opowiadał o kulisach wyboru Catherine Ashton na stanowisko Wysokiego Urzędnika. Pomijam już fakt infantylności samej nazwy, bo cóż za Wielki Kompleks musiał mieć promotor tego nieszczęśliwego określenia. Wracając do Baronessy. Otóż podobno Niemcy i Francja bardzo sprzeciwiały się wyboru Toniego Blaira na to stanowisko twierdząc, że Tony charakteryzuje się zbyt dużą osobowością i charyzmą co mogłoby zbyt mocno wpływać na działania innych (mniej zaradnych jak rozumiem) polityków europejskich. Z tych samych powodów Tony, nie został wybrany na Przewodniczącego Rady Europejskiej. Wybrano nijakiego Pana Van Rompuya. Dodatkowym elementem wyboru czcigodnej Pani, była kwestia parytetów, więc stanowisko powinno być obsadzone przez kobietę w dodatku z Wielkiej Brytanii. No i jako, że poza wyżej wymienioną ławka była krótka, padło na Panią Ashton.

Wynika z tego jedno, że w Europie przeciętność wygrywa nad charyzmą, przeciętność i miałkość stają się atutem który pozwala zasiąść u sterów władzy ludziom zupełnie bez polotu.
Lobby Przeciętniaków jest tak silne, że nie dopuszcza nawet myśli o oddaniu władzy wybitnością.
Efekty widać na co dzień, a dobitnie punktuje tu sprawa Ukrainy.

Dzisiaj kolejny europejski, wysokiej rangi urzędnik Martin Schulz przekonuje, że Europa potrzebuje zmian, reform określanych mianem "radykalnej transformacji".
Lecz kto miałby przygotować tą "radykalną transformację", kto miałby ją przeprowadzić, skoro w okół sami przeciętniacy?

Europa cierpi na brak lidera pokroju De Gaullea, Churchilla, czy nawet Solany. A przez to tkwi w swoim bezładzie z liderami walczącymi jedynie o reelekcje i zapewnienie sobie statusu quo.

ibor
O mnie ibor

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka