ibor ibor
114
BLOG

Petru i jego Królowie

ibor ibor Nowoczesna Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Petru brylował w mediach przez ostatni rok, w styczniu udało mu się nawet osiągnąć coś więcej, czego przeciętny człowiek osiągnąć nie może. Ale to nie o tym. Petru został wielokrotnie przyłapany na różnego rodzaju lapsusach lub nie wiedzy. Często nie wiadomo, co było lapsusem, a co niewiedzą. Mniejsza o to, jedna ze słynnych wypowiedzi dotyczyła „Święta Sześciu Króli”, łącząc to z datą święta faktycznie o lapsus nie trudno, ale to też nie o tym. Cała psychoprawica rzuciła się na Petru z kolejnymi atakami deprecjonującymi imć jako przyszłego, niedoszłego męża stanu. Oczywiście najsilniej zaatakował obóz katolicki, dla którego taka pomyłka świadczyć może jedynie o żydowskim pochodzeniu Petru, sponsorowanym przez Sorosa i całą żydokomunę. Z pewnością w przebłyskach wynaturzonej inteligencji, niejeden z oskarżycieli widział w nim już bratanka Stalina, Lenina, albo Mao lub syna Breżniewa z Gomułką.

 

Prawda jednak może okazać się inna, a kpiąca i kipiąca krytyka może z łatwością zostać użyta przeciwko krytykującym. Jadąc samochodem, słucham i uszom swym nie wierzę, bo w radiowej Trójce wypowiada się profesor (którego z uwagi na krótką pamięć z nazwiska nie pomnę) i rzecze, że historycy są bezsilni i nie potrafią określić dokładnej ilości Królów, którzy za znakiem na niebie do Jezusa podążyli. Czyli lapsus nie do końca lapsusem być musiał.

 

Dodatkowo zaatakowano kolejnego posła, który z imion wymienił czterech królów: Kacpra, Belzebuba, Melchiora i Baltazara. Abstrahując od liczby, która jest nie do udowodnienia, imiona również nie są znane z bezpośredniego przekazu. Chodzi raczej o symbolikę trzech kontynentów, które złożyć miały hołd Jezusowi. I tutaj znów pytanie, czy to byli królowie, czy mędrcy. Na początku mędrcy, którzy dopiero w średniowieczu zostali „ukoronowani” oraz „ochrzczeni”, a każde z imion oznaczać miało Króla w językach włoskim, hebrajskim i greckim.

A jeśli nie ma dowodów, to być może de facto i per saldo, był tam i sam Belzebub i być może poseł Myrcha nie tak bardzo się mylił.

 

Na koniec już tylko filozoficznie, zakładając, że Szatan jest na ziemi tak samo długo jak Bóg, to naturalnym wydaje się, że we własnej osobie chciał zobaczyć jak Syn Boży wygląda. Znając jego sztuczki, mógł się tam pojawić jako jeden z nieokreślonej liczby mędrców, podszywając się pod jednego z nich. 

 

Bo jeśli nie ma dowodów, że było inaczej, czyż nie mogło być wtedy zupełnie inaczej?


#polityka#komentarze#petru#Myrcha#politycy#swieta#3kroli

ibor
O mnie ibor

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka