Uczestniczyłem wczoraj w kongresie Ruchu Narodowego. Chciałem na własne oczy i uszy przekonać się jaką rolę i siłę przebicia mają w Ruchu Narodowym tzw. wolonościowcy.
Nie będę tutaj bawił sie w relacjonwanie całego kongresu, zapewne już niebawem w internecie będzie można obejrzeć cały jego przebieg. Poza tym, rzetelną informacją o "zjeździe faszystów" popiszą się zapewne nasze "obiektywne media", czego dowodem jest choćby relacja TVP we wczorajszych wiadomościach.
Moje spostrzeżenia wiążą się z osobistym odbiorem przemówień liderów i gości kongresu, odbioru tych przemówień poprzez pozostałych uczestników, jak i pozakulisowymi rozmowami z przedstawicielami wolnosciowych środowisk RN.
Rozpocznę od ludzi i ugrupowań, których określić możemy mianem wolnościowców:
1. Marian Kowalski - jeden z czołowych liderów Ruchu Narodowego, członek Rady Decyzyjnej RN, człowiek cieszący się dużym szacunkiem i poważaniem zarówno w środowisko narodowców jak i konserwatystów, czy jak kto woli konserwatywnych-liberałów. Podczas kongresu wystepował w roli prowadzącego, dbał o prawidłowy jego przebieg. Podczas prezentacji UPR-u, jednego z ugrupowań, które po burzliwych negocjacjach, weszło w końcu w struktury Ruchu Narodowego, pan Marian podkreślił swoją 17 letnią działalność w tym ugrupowaniu, zaznaczył przy tym, że nie żałuje tego czasu, dodając także, że nie żałuje także decyzji odejścia z tego ugrupowania w odpowiednim momencie (dla niezorientowanych: pan Marian Kowalski opuszczał struktury Uni Polityki Realnej w momencie kiedy przywódcą tego ugrupowania był jeszcze Janusz Korwin Mikke, po sporze z innymi członkami partii JKM opuścił UPR zakładając Kongres Nowej Prawicy, którego to obecnie jest liderem).
2. Jerzy Wasiukiewicz - członek Rady Decyzyjnej RN, prezes stowarzyszenie Ruch Wolności - ugrupowania działającego w ramach Ruchu Narodowego, popularny rysownik satyryczny. Można powiedzieć, że jest to jeden z ojców integracji środowiska narodowców i konserwatywnych liberałów w ramach Ruchu Narodowego.
3. Krzysztof Bosak - były prezes Młodzieży Wszechpolskiej, jeszcze do niedawna członek zespołu Fundacji Republikańskiej (którą jak się dowiedziałem, musiał opuścić po naciskach PiS-u, po tym jak zaangażował sie w działalność Ruchu Narodowego). W Ruchu Narodowym, zajmuje się przede wszystkim kwestiami gospodarczymi. Podczas kongresu wystąpił jako jeden z liderów RN wygłaszając referat pt: "Ruch Narodowy wobec wyzwań gospodarczych"
4. Rafał Ziemkiewicz - pisarz, publicysta, komentator polityczny, człowiek znany i ceniony w szeroki środowisku prawicowym. Podczas kongresu przemawiał jako gość, jednak później został przedstawiony jako jeden z członków rady ekspertów RN.
5. Karol Skorek - działacz ONR, organizator kampanii: "Swój do swego po swoje". Pan Karol, co się okazało podczas prywatnej rozmowy, jest zwolennikiem krakowskiej szkoły ekonomii, której to jednym z głównych przedstawicieli był wybitny polski ekonomista Adam Heydel. Należy także podkreślić o ścisłym zwiazku tzw "krakowskiej szkoły ekonomii" z austriacką szkołą ekonomii na czele której stoją Ludwig von Mises i Friedrich August von Hayek.
6. Ruch Wolności - stowarzyszenie wchodzące w skład Ruchu Narodowego, na zostało napisane na stronie stowarzyszenia: "Ruch Wolności jest ponadpartyjną organizacją, powstałą w 2011 roku, mającą na celu integrować polskie środowiska prawicowe i wolnościowe, które od wielu lat są rozdrobnione". Muszę przyznać, że owa działalność integrująca przynosi coraz to lepsze owoce, o czym świadczy choćby zaangażowanie UPR-u i innych środowisk i ludzi o poglądach wolnorynkowych, których mogliśmy dostrzec na kongresie.
7. Unia Polityki Realnej - tej organizacji nie muszę chyba nikomu przedstawiać, przez mniej zorientowanych kojarzona wyłącznie z osobą Janusza Korwina Mikke, jednakże już od kilku lat ścieżki UPR-u i JKM rozłaczyły sie na dobre. Prezesem partii od 2011 roku jest pan Bartosz Jóźwiak, i to on w imieniu całej organizacji podpisał się uroczyście, podczas kongresu, po deklaracja ideową Ruchu Narodowego. Wystąpił także jako prowadzący, podczas jednego z pięciu paneli tematycznych, dotyczących właśnie tematyki gospodarczej: "Małe i średnie przedsiębiorstwa".
Nie są to zapewne wszystkie osoby i grupy, działające i sympatyzujące z Ruchem Narodowym. Ciągle trwają rozmowy z kolejnymi organizacjami o pokroju konserwatywno liberalnym. Nikt przy tym nie ukrywa, że rozmowy te nie są łatwe. Zarówno po stronie narodowców jak i wolnościowców istnieją tendencje, grupy i postulaty, które trudno pogodzić. Historia jednak wielokrotnie pokazałe, że bez zjednoczenia nie da się rozwalić układu, nazywanego podczas kongresu "okrągłostołowym". Ruch Narodowy jest siłą, która wyłoniła się z Marszu Niepodległości, to podczas tego marszu już od kilku lat idą przeróżnej maści narodowcy, konserwatyści, wolnorynkowcy - czyli wszyscy Ci, którym nie jest obojetne w jakim kraju żyją, i którym na sercu leży dobro Polski. Na jego ewenement składa się również to, że przyciąga dziesiątki tysiecy ludzi wbrew agresywnym atakom tzw. salonu złożonego z parlamentarnych polityków, mediów i innych "autorytetów motralnych". Sukces Marszu Niepodległości, może przełożyć się również na sukces wyborczy. Nastąpi on jednak tylko wtedy, kiedy tak jak podczas marszu, środowiska patriotyczne zjednoczą się, i pomimo różnych animozji i konfliktów, razem wystąpią przeciwko stagnacji politycznej, która od wielu już lat degeneruje nasz kraj. Co wiecej zarówno narodowcy jak i środowiska wolnościowe wielokrotnie dostrzegaja te same problemy, z jakimi boryka sie Polska; zbyt wysokie opodatkowanie, biegunka legislacyjna, wysoce szkodliwy i nesprawiedliwy system emerytur społecznych itd. Problem jednak zawsze wiązał się z rozbieżnością rozwiązan, proponowanych przez poszczególne grupy. Można więc dostrzec próbę rozwiązania tego konfliktu w Ruchu Narodowym , poprzez dialog i swoistą zadaniowość. Przykładem tego był choćby wczorajszy kongres (08.06.2013r.), podczas którego można było zauważyć, że tzw. środowiska wolnościowe, zostały wydelegowane do rozwiązania problemów gospodarczych, stąd też kluczowy udział osób i organizacji wypowiadających sie na tematy z tego zakresu. Nie znaczy to jednak, że wystapienia Przemysława Holochera, Roberta Winnickiego, czy też Artura Zawiszy wolne były od tej problematyki. To że dana grupa zajmuje się danym segmentem, nie może bowiem wykluczać udziału innych w rozwiązywaniu poszczególnych problemów, prędej czy później, doprowadziło by to bowiem do destrukcyjnego konfliktu, który zniweczyłby całe przedsięwziecie. Zdaje sobie jednak sprawę z tego, że dialog i porozumienie może być tu niezwykle trudny do osiągnięcia, dlatego też widzę potrzebę silnego przywódctwa, które powinno zespolić oba te środowiska we wspólym interesie. Owe silne przywództwo widzę w osobie pana Mariana Kowalskiego, który jak już to napisałem wcześniej, cieszy się wielkim szacunkiem, w każdym ze środowisk tworzących obecnie Ruch Narodowy, jak i tych obserwujących go z coraz to większym zainteresowaniem i nadzieją na zmiany.
