box2008 box2008
1141
BLOG

Raport Millera nie wytrzymał próby czasu. Potrzebna komisja międ

box2008 box2008 Polityka Obserwuj notkę 10

W dniu wczorajszym na UKSW w Warszawie odbyła się konferencja naukowa „Debata Smoleńska”, zorganizowana przez  Stowarzyszenie "Doktoranci dla Rzeczypospolitej". Jej podtytuł brzmiała: ustalenia MAK i komisji Millera a ustalenia ekspertów niezależnych i Zespołu Parlamentarnego.

Pomimo rozesłania imiennych zaproszeń, na konferencję nie przybył nikt z członków KBWL, ani innych instytucji rządowych, biorących udział w opracowaniu tzw. raportu Millera stanowiącego od 29 lipca 2011 r. oficjalny dokument III RP określający przyczyny i przebieg tragicznych zdarzeń, na skutek których śmierć poniosło 96 osób, w tym najwyższych przedstawicieli Polski z Prezydentem RP prof. Lechem Kaczyńskim na czele.

Po raz kolejny mogliśmy zapoznać się z najnowszym stanem badań naukowców, ekspertów i specjalistów, od lat kwestionujących oficjalną wersję wydarzeń, podaną w raporcie MAK i Millera, wytykających jej błędy, zafałszowania i zaniedbania, metodologiczne oraz logiczne.

Tym co różniło wczorajszą konferencję, od wielu organizowanych wcześniej, jest reakcja członków KBWL, którzy choć nie odważyli się na bezpośrednią konfrontację z utytułowanymi przedstawicielami światowej nauki, korzystając z uprzejmości jednej z gazet spółki Agora S.A. z wyprzedzeniem, w dniu 30.01.2013 r, zaprezentowali swoje poglądy publicznie. Pomimo tego, że nie doszło do dyskusji specjalistów, mieliśmy jednak okazję zapoznać się, w odstępie kilkudniowym, z dwoma diametralnie różnymi stanowiskami nt. przebiegu katastrofy smoleńskiej.

Porównując oba wydarzenia nie można nie zauważyć zasadniczych różnic w podejściu do tematu. Już samo miejsce zorganizowania debaty, uniwersytet i redakcja politycznie zaangażowanej gazety, na nie wskazują. Gdy zaś przejdziemy do poruszanych problemów i  sposobu argumentacji, stają się one tym bardziej oczywiste. Nie wdając się w szczegółowe relacje, całość można podsumować stwierdzeniem, że publiczne zabranie głosu przez członków KBWL, po raz pierwszy w takiej formie od opublikowania raportu Millera, nie rozwiało, a wręcz przeciwnie utwierdziło, wątpliwości podnoszone przez naukowców biorących udział we wczorajszej  „Debacie Smoleńskiej” na UKSW.

Potrzebna komisja międzynarodowa. Potrzebne dowody.

Wnioski jakie nasuwają się z tej „konfrontacji” prowadzą nas do konstatacji, że raport Millera, jedyny oficjalny dokument opisujący przyczyny i przebieg katastrofy z 10.04.2010 r, nie wytrzymał próby czasu. Wielokrotnie podważony i zdemistyfikowany nie doczekał się by którykolwiek z jego twórców, czy reprezentantów instytucji przy jego tworzeniu zaangażowanych, odważył się na bezpośrednią, publiczną i merytoryczną konfrontację z przedstawicielami większości społeczeństwa kwestionującej rzetelność i wiarygodność prac rządowej komisji. To kolejny argument za koniecznością przeprowadzenia dalszych, rzetelnych badań w oparciu o szerszy materiał dowodowy, głównie znajdujący się nadal w rękach urzędników i na terenie FR. Konieczność odzyskania dowodów jak również powołanie nowego zespołu, nie obarczonego polityczną zależnością i konfliktem interesów, jak miało to miejsce w przypadku KBWL pracującej pod przewodnictwem Jerzego Millera, ministra rządu Donalda Tuska, wydają się dziś bezdyskusyjne.

Trzeba oddać tu należny szacunek wszystkim osobom zaangażowanym wyjaśnianie sprawy smoleńskiej, głównie zaś z zespołu parlamentarnego oraz jego współpracownikom, których praca jest przejawem prawidłowego rozumienia obowiązków obywatelskich. To ich działania i postawa daje nadzieję na wyjaśnienie przyczyn śmierci Prezydenta RP oraz towarzyszących 95 osób. Należy pamiętać jednak o konieczności ciągłego wsparcia dla  ich inicjatywy, gdyż ze strony władz III RP, wielokrotnie wyrażających lekceważenie i wrogość wobec działań społecznych, nie należy spodziewać się dobrowolnej współpracy.

 

box2008
O mnie box2008

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka