tekst opublikowany na Blogpublika.com 20.05.2014
Mam dziś urodziny, nawet czterdzieste. W sumie nie ma się czym chwalić, łysina postępuje, forma spada, nogi puchną i takie tam. I nie chwaliłbym się, gdyby nie to, że jest coś, co bardzo chciałbym dostać. Tym czymś jest wysoka przegrana Platformy Obywatelskiej w wyborach 25 maja (skądinąd jest to data ważna dla mnie z jeszcze innego powodu, ale o tym za kilka dni. Na razie powiem o sobie).
Głosowałem na ciebie, Platformo Obywatelska i twojego szefa Donalda Tuska od 2005 roku. Wierzyłem w to, że jesteś partią łączącą liberalne podejście do gospodarki z konserwatywnym światopoglądem. Dziś wydaje się to śmieszne, ale tak właśnie było. Wierzyłem w to, że Platforma Obywatelska jest w stanie zreformować państwo. W 2005 roku wierzyłem, że jest to w stanie zrobić z PiS, że to co mieliśmy okazję obejrzeć przy okazji Afery Rywina sprawi, że zerwiemy nieformalne pęta, które wiążą i Polskę w całości i każdego z nas z osobna, ograniczając rozwój, blokując ścieżki karier, niwelując kreatywność i przedsiębiorczość. W 2007 roku znów stanąłem po stronie Donalda Tuska wierząc, że POPiS nie dostał szansy z winy PiS. I znów wierzyłem, że dopiero teraz pokażesz Platformo, co potrafisz.
I pokazałaś, oj jak pokazałaś…Właściwie jakiej dziedziny życia państwa i obywateli by nie dotknąć, wszędzie klęska. Bezpieczeństwo wewnętrzne cię nie interesuje, no chyba, że można zedrzeć parę groszy za pomocą fotoradarów czy wykreować przed wyborami jakiegoś śmiesznego Brunona K. Armia…jutro zapraszam was na rozmowę z gen. Koziejem, który nadal wierzy, że radykalna reforma armii nie jest potrzebna, że dokupi się parę gadżetów, doda 10 tysięcy NSR i będzie git. Po doświadczeniach Ukrainy nie mieści mi się to w głowie. A Ukraina, a jakże, też „uzawodowiła” armię. Emerytury, takiego złodziejstwa jak w przypadku „reformy” OFE chyba jeszcze świat nie widział, ja w każdym razie nie widziałem. Służba zdrowia urąga nie tylko XXI wiekowi, ale choćby i zwykłemu chłopskiemu rozumowi. W zakresie budowy „sieci autostrad” nie zrealizowano nawet okrojonych planów twojego tragicznego rządu i zmarnowano historyczną szansę na wykorzystanie w tym zakresie środków europejskich. Koleje jeszcze gorzej…Pendolino. we łbach wam się pendoli chyba. W zakresie budowy zabezpieczeń przed corocznymi „powodziami stulecia” nie zrealizowano planów rządu poprzedniego i nie zbudowano własnych, ot parę fragmentów na pokaz. Polityka zagraniczna… ta wścieka mnie chyba najbardziej, bo buta jaką się wykazaliście jest dokładnie odwrotnie proporcjonalna do efektów jakie przyniosło wasze zerwanie z ciągłością polityki zagranicznej od 1989 roku. Dramat. Potraficie tylko podnosić podatki, zadłużać kraj (WASZE długi będą spłacały moje dzieci, ich dzieci i dzieci ich dzieci) i zatrudniać tabuny nowych urzędasów, nowego typu fornali, którzy w zamian za resztki z pańskiego stołu są wierni jak psy, co pokazało warszawskie referendum. O Smoleńsku nie wspomnę, bo mi pikawa szaleje.
Niestety jestem temu wszystkiemu współwinien. To ja ci dałem szansę. A ty mnie zawiodłaś, tak jak chyba jeszcze nikt mnie nie zawiódł. Ciągle jednak jest jeszcze coś co możesz dla mnie zrobić. Przerżnij te wybory i zejdź mi z oczu. W końcu mam urodziny.
