Okładka u Karnowskich, jest w formie przestrogi z odwołaniem do tragicznego w skutkach szczucia duchownych w nie tak dawnej przeszłości.Tu kościoła nie da się rozegrać, bo czy On łagiewnicki, czy jaki tam inny, granicę tolerancji wyczuwać musi.
Druga sprawa, że sam Lis rozpczął jazdę po bandzie i tudno będzie teraz określić sądownie gdzie i czy w ogóle, jest jakaś granica .
_______________________
A już zupełnie poza tematem, okładka "w Sieci", jest o niebo lepsza graficznie od Lisowej owcy w konfesjonale...
Z kim ta Lisica śpi ?