Zbigniew Kużmiuk w notce "Udana wizyta prezydenta Dudy w Niemczech" odczytuje ją jako bardzo udaną. Kończy zaś swoją notkę tymi słowami:
"Reasumując bardzo udana wizyta prezydenta Andrzeja Dudy z małżonką w Niemczech, mainstreamowe media w Polsce w coraz większym kłopocie jak ją komentować, bo te zagraniczne oceniają polską głowę państwa coraz lepiej".
natomiast...
Ulga, ale i rozczarowanie.
Niemieckie media po wizycie Andrzeja Dudy w Berlinie
"Wizyta sceptyka" - tytułuje bez ogródek swój tekst dziennik "Sueddetusche Zeitung". Przypomina przy tym, że jako europoseł Andrzej Duda był w jednej frakcji z prawicowo-populistyczną partią AfD (Alternative fuer Deutschland). "Sueddeutsche" podkreśla, że prezydent Duda stanowczo sprzeciwił się udziałowi Polski w europejskich mechanizmach rozwiązania problemu uchodźców.
Ostro potraktował polskiego prezydenta, a raczej polską postawę, publicysta "Suedwest Presse" w komentarzu pt.: "Jednostronna solidarność". "Mimo wszystkich okazanych w Berlinie przyjaznych gestów, w polskiej polityce mogą się wkrótce pojawić nieprzyjemne tony", spekuluje autor. "Europejską solidarność polscy konserwatyści widzą przede wszystkim w aspekcie solidarnej polityki wobec Rosji" - tłumaczy autor. I zarzuca, że solidarności w innych płaszczyznach, które Polsce nie pasują, nie chce widzieć, i to - jak podkreśla - mimo wyrazów solidarności, której sama doświadczyła ze strony Europy niejednokrotnie.
^
I jak tu żyć pomiędzy takimi dwoma prawdami?