brzdyl brzdyl
483
BLOG

Tyrtum-pyrtum

brzdyl brzdyl Polityka Obserwuj notkę 2

Na ludzi wciąż działają podziały ideologiczne, mające po sto i więcej lat, i tak: prawica, lewica, centro i zadnioszemrane ideologie nadal wywołują reakcje na "tak" i na "nie". A to przecież złuda, więcej, głupota, proszę państwa. Nie ma dziś (i nie miało nigdy) znaczenia, co kto wyznaje i co chciałby zyczyć tzw. narodowi, ile mu dać, a ile zabrać. Liczy się twarda ekonomia, i to ona jest na pierwszym miejscu. Heavyszmal rządził i rządzi światem, a to czy zajmuje się nią ktoś z PiS, PO czy innej, populistycznie brzmiącej  partii, nie ma najmniejszego znaczenia. Swoją drogą wsłuchajcie się: PJN - Polska jest najważniejsza - no, wieprze by się uśmiały, to przecież dziecinada. Pod takkimi dyrdymałami kazdy może sie podpisać, tylko jakie to ma znaczenie? Albo np. takie Prawo i Sprawiedliwość - równie ogólnikowe, brzmiące jak farbą maźnięte na starej stodole. I głupszego co dalej? Ano panowie i panie z tych niedociumkanych nazw co jakiś czas zmieniają sobie piórka i juz jest inaczej, już oczekują, że ludność miast i wsi zaakceptuje coś "nowego", coś znów najwazniejszego, co im przyniesie nowa nadzieję na lepszy byt. Nie głupie?  Postkomuniści trzymają się jak mucha lepu swoich dawno przebrzmiałych, a nigdy nie zrealizowanych ideałów marksistowskich, bo wydaje im się, że dalej na tym koniu można wózek ciągnąć. Kto w to dziś wierzy? Wielu, ale oni już w tym kraju, ani w żadnym innym nic zdziałać nie mogą. Polityka powinna być dyskretną, niezauważalną towarzyszką działań ekonomicznych, ale nie, u nas to jest rozróba, pchli targ, a każdy się podnieca i gryzie z emocji własne paluchy. Im kto starszy tym głębiej i na dłużej zapada w fotelu przed wszelkimi wiadomościami politycznymi tak, jakby miał jakiś wpływ na to, co się dzieje. Owszem, moze i ma, bo takie zainteresowanie nie swoim interesem napędza koniunkture na politykowanie, a więc na nowe, niezasiedziane jeszcze stołki. Niech i tak będzie, w końcu zawsze istniały igrzyska, a te nasze, polskie muszą być przecież specyficzne, bo z polityczną krwią toczone.

brzdyl
O mnie brzdyl

Polityk to nie jest ktoś bezinteresowny, to wredna małpa, której wciąż trzeba przypominać o jej obowiązkach. Można mu przy okazji dokopać. Dlatego tu jestem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka