W ekonomii możemy wyodrębnić jednostki gospodarcze i większe całości takie jak poszczególne zakład pracy, ale też gminy czy całe państwa. Jeśli ludziom pracującym tam przysługują wszelkie prawa a także są należycie wynagradzani wtedy dana jednostka jest zdrowa i normalnie się rozwija. Jeżeli uprzywilejowani zarządcy wykorzystują swoją pozycję polityczną lub prawa własności to wtedy jest to wyzysk i sytuacja staje się patologiczna. To tak jak w rodzinie, gdzie części jej dzieje się krzywda mówimy o rodzinie patologicznej tak i tutaj możemy mówić o gospodarce patologicznej, patologicznym zakładzie pracy czy patologicznym państwie. Jak widać tak się może dziać w gospodarce na każdym szczeblu. Jeśli prawa i obyczaje uderzają w najsłabszych na poziomie państwa to zepsuta musi być elita rządząca w tym państwie.
Czymś pożądanym jest mieć silną władzę i mądrą elitę w państwie tak jak w każdej normalnej rodzinie powinni być dobrze wykształceni, mądrzy, wysportowani, zdrowi, silni i sprawni rodzice dbający o swoje młode potomstwo. Do takiej zdrowej i rozwijającej się rodziny możemy w pewnym stopniu także porównać Wikipedię. Niewielki procent użytkowników tworzy jej treść, niewielka liczba ją utrzymuje ale korzystają wszyscy po równo na tych samych zasadach. Wszystko jest tam oparte o dobrą wolę a nie o zysk gdzie zwycięzca dyktuje swoją cenę za korzystanie, często zwycięzca bierze wszystko i odbiera reszcie prawa do korzystania z danego dobra nawet jeśli inni bez tego dobra nie przeżyją.
Polakom mówi się, że dostają mniej niż Niemcy czy Anglicy ponieważ są mniej wydajni od nich. Jednak Polacy zarabiają więcej niż pracownicy w niektórych krajach Azji i Afryki. W tym wypadku zazwyczaj także nie widzi się niesprawiedliwości chociaż nikt nie argumentuje tego w analigiczny sposób czyli, że pracownicy w tych biednych krajach są mniej wydajni niż u nas więc zarabiają dużo mniej. Wiemy, że tak nie jest bo owoce ich pracy widzimy w każdym supermarkecie i w każdym razie nie jest to główna przyczyna ich gorszych zarobków. Główną przyczyną niesprawiedliwych płac i ich gorszego traktowania jest jedynie wyzysk spowodowany przez chciwość elity. Ta oderwana elita, która nie widzi w uboższych swoich bliźnich i dba jedynie o siebie, traktuje ich jak niewolników, jak swoje narzędzia. Kiedy bogaci stają się coraz bardziej bogaci to biedni coraz bardziej liczni bo strefa biedy się powiększa kiedy ich kosztem tworzy się skumulowane bogactwo i przez to skumulowana władza, wtedy bogata elita myśli o eliminacji części biednych jak o pozbyciu się już niepotrzebnych gratów w zagraconym domu, gratów które za dużo kosztują.
