Budyń78 Budyń78
506
BLOG

Abstrahując od okładki

Budyń78 Budyń78 Polityka Obserwuj notkę 0

Kraj

Miałem dziś okazję spędzić pół godziny z pierwszym numerem "Wręcz Przeciwnie". Niezależnie od moich odczuć na temat okładki, nie wróżę pismu powodzenia.
Mając ograniczony czas przeczytałem w całości trzy teksty. Z całego numeru zainteresowały mnie cztery, jeden wcześniej czytałem w sieci. W związku z okładką z redakcją pożegnali się już autorzy dwóch z nich. Pozostałe dwa przeczytałem jako ciekawostkę. Kot o Hołdysie to za mało, by kupić całą gazetę. Leszczyński, dla wielu powód, by pismu podziękować na starcie, nie pisze o muzyce, a o swoich projekcjach. Co zostaje? Felieton Korwina? Rysunki Wasiukiewicza? To wszystko mam w "Najwyższym Czasie!". A to przecież pierwszy numer pisma. Powinien być bombą, a jest nudniejszą wersją ni to "Uważam Rze", ni to "NCz!". W sumie przypomina "Wprost" z czasów, gdy pismo jeszcze nie stało się lisowsko-lewicowe, ale już nie miało swojej wyrazistości, próbując być hybrydą tygodnika opinii i magazynu lajfstajlowego. Nuda.

Powodzenia nie wróżę też w związku ze wspomnianą okładką. Nawet czysto biznesowo było to zagranie fatalne. Pismo, które anonsuje się jako 'anty-Wprost" wita się w tym samym stylu w tygodniu, gdy trzy inne wszystkie tygodniki opinii zaatakowały okładkami obraźliwymi dla chrześcijan? To większa wtopa - abstrahując od kwestii moralnych - niż debiut "Uważam Rze". W tym przypadku porównanie sprzedaży numeru pierwszego, ze Schetyną na okładce, z numerem z twarzą Marty Kaczyńskiej porównuje jak wiele straciła redakcja przez marszałka sejmu. Ile straciło "Wręcz Przeciwnie"? Zapewne jeszcze więcej. Zgodnie z radą Tadeusza Drozdy z kończącego pismo felietonu - nie trzymam kciuków

Budyń78
O mnie Budyń78

https://twitter.com/karnkowski

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka