W trakcie ostatnich czterech lat udział PZU w rynku ubezpieczeniowym ubezpieczeń majątkowych spadł z 43% na koniec 2007 do 32,6% w dniu 31 grudnia 2011. Spółka straciła zatem 10 punktów procentowych, lub inaczej jedną czwartą swojego udziału przez cztery lata rządów menedżerów powołanych przez PO.
Spadły zyski spółki z poziomu 3,6 mld w 2007 do 2,58 mld za 2011.
Jednocześnie, w 2010 roku związku z obniżeniem udziału Skarbu w kapitale poniżej 50%, i wyjściem spółki spod przepisów ustawy kominowej podwyższono wynagrodzenia członków zarządu do rzędu 100 tys. zł miesięcznie. Skarb najpierw zszedł do poziomu 45%, a potem 35% udziału.
Za kiepską pracę zarządu, ministrowie Platformy godzą się więc na wysokie wynagrodzenia. Nawet jeśli przyjąć, że wynagrodzenia z ustawy kominowej były niższe niż oferowane przez firmy prywatne, to należało płacić za wyniki.
Obecnie zarząd podjął decyzję zmiany logo spółki, która to operacja będzie kosztować 25 mln zł. Nowe logo już zostało zaprezentowane.
Zmiana logo jest klasycznym manewrem. Jeśli zarząd nie ma pomysłu na biznes, to zmienia logo, czyli wizerunek
Paweł Szałamacha
