Już w najbliższej kolejce ligi hiszpańskiej może dojść do strajku, a wszystko to w obronie przychodów ligi przede wszystkim z zakładów bukmacherskich. Drugim powodem możliwego strajku jest system transmisji telewizyjnych, przez który liga również traci miliony Euro rocznie.
Jak widać hiszpańskie kluby wiedzą jak dbać o swoje interesy i podczas gdy polskie zespoły siedzą cicho i obserwują jak z ligi odpływa kasa o bogatych bukmacherskich sponsorów o wiele bogatsi hiszpanie walczą o swoje.