Daltonista Daltonista
662
BLOG

Czy kolejny 'sukces' Europy - nowa strefa zdemilitaryzowana na Ukrainie?

Daltonista Daltonista Polityka Obserwuj notkę 22

Prezydent Hollande ujawnił, że jednym z punktów możliwego porozumienia z Rosją ma być nowa strefa zdemilitaryzowana, przebiegająca wdłuż obecnej linii frontu, a więc przesuniętej w stosunku do ustaleń z Mińska z 2014 roku w kierunku centrum Ukrainy.

Nie chcę tutaj komentować czy takie a nie inne postępowanie Merkel i Hollande'a jest właściwe, czy rozbija czy wzmacnia ułomną i tak jedność UE, czy leży w interesie Polski i w końcu, czy leży w interesie Ukrainy czy może jedynie Rosji?

Chcę zwrócić jedynie uwagę na dwa aspekty tegoż możliwego punktu porozumienia:

- Rosja, a więc i donieccy terroryści, nie dotrzymali ani przez moment warunków obowiązującego porozumienia z Mińska - czy zaistniała jakakolwiek nowa przesłanka mówiąca o tym, że to nowe porozumienie będzie przez nich przestrzegane? kto i w jaki sposób będzie gwarantem tego porozumienia (Rosja?) i jak będzie kontrolował i egzekwował jego przestrzeganie?

- strefa zdemilitaryzowana, jeśli miałaby objąć obszar szerokości od 50 do 70 km po obu stronach obecnej linii frontu [tak stwierdził Hollande] obejmie m.in. Mariupol, a więc jeden ze strategicznych celów Rosji na jej drodze lądowej na Krym; strefa zdemilitaryzowana zakłada usunięcie wszelkiej broni z obszaru takiej strefy, co oznacza de facto rozbrojenie i zlikwidowanie ukraińskiej obrony Mariupola; i tak naprawdę oddanie miasta w ręce Rosji - bo patrząc realnie, kto, po wycofaniu wojsk ukraińskich, będzie w stanie obronić miasto, jeśli 'separatyści' dojdą do wniosku, że nie chcą już przestrzegać warunków porozumienia!?

Mam nadzieję, że informacja przekazana przez Hollande'a jest nieprawdziwa! Przede wszystkim ze względu na możliwy los mieszkańców Mariupola (i nie tylko - będzie więcej takich miast w strefie zdemilitaryzowanej).

Ale nie mogę się nie śmiać, kiedy pomyślę, że ta informacja jest może prawdziwa, i jak pięknie Putin osiąga co tylko chce, w rękawiczkach, i z uśmiechem na ustach. Chociaż śmieję się oczywiście nie z jego, ale z europejskich negocjatorów wielkiego osiągnięcia w sztuce dyplomacji [obym nie miał jednak takiego powodu!].

rb

Daltonista
O mnie Daltonista

Myślę, że normalny. I wydaje mi się, że zbyt bierny w stosunku do tego, co dzieje się w Polsce i na świecie. Chcę więc chociaż spróbować skonfrontować swoje poglądy z poglądami innych ludzi - może coś dobrego z tego wyniknie i będzie to początek czegoś więcej?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka