W piatek odebrałam pismo z Prokuratury odnośnie sprawy Senyszyn (PZPR, NSZZ "Solidarność", SLD). Przyznam że byłam mile zaskoczona, iż prokurator Katarzynie Chmielewskiej zechciało się uwzględnić zażalenie i uchylić wcześniejsze postanowienie http://carcinka.salon24.pl/642588,zolnierze-wykleci-senyszyn-0-1-do-przerwy w części dotyczyczącej popełnienia przez posłankę Joannę Senyszyn przestępstwa z Art. 212.2 KK i przekazać sprawę do dalszego rozpoznania.
Art. 212
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
W jeszcze większe zdumienie wprawiło mnie uzasadnienie, w którym czytamy o tym że: "decyzja została podjęta przedwcześnie", "nie można się zgodzić z prokuratorem, że zachowanie (posłanki Senyszyn) jest pozbawione większej społecznej doniosłości", że jest coś takiego jak Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wykletych, co zobowiązuje, i że potrzebny jest głos z IPN czy faktycznie Senyszyn miała rację wyzywając Żołnierzy Wyklętych od bandytów, gwałcicieli i morderców.... http://carcinka.salon24.pl/636673,ja-tez-donioslam-na-senyszyn
Tak więc wszystko w rękach IPN - miejmy nadzieję, że tym razem Senyszyn się nie wywinie i za rok będzie ją można odwiedzić w więzienu na Rakowieckiej lub Białołęce. W końcu dawna przynależność do NSZZ "Solidarność" do czegoś zobowiązuje. Ja zaś zobowiązuję się przynieść osobiście do jej celi smalcu i cebuli. Lepiej późno niż wcale :)
