Odkąd gruchnęło wiadomością o wykluczeniu Joanny Kluzik-Rostkowskiej oraz Elżbiety Jakubiak z PIS temat ten nie schodzi z czołówek portali oraz wiadomości w TV i radio.
Wszyscy poza PIS są bardzo oburzeni. Schetyna hazardowy marszałek zauważył, chyba po raz pierwszy w swoim życiu, że byłe posłanki PIS takie pracowite były. Olejniczak wzywa do usunięcia Jarosława Kaczyńskiego z polityki, jak rozumiem jako kara za usunięcie rzeczonych posłanek z PIS. Temat jest roztrząsany i dyskutowany wszędzie i przez wszystkich. Same wykluczone są rzecz jasna zdziwione, mnie to akurat nie dziwi, na temat Pani Kluzik się wypowiadałem na moi blogu jeszcze w trakcie kampani prezydenckiej, a Pani Jakubiak chyba źle zrozumiała solidarność z byłą dziennikarką "Przyjaciółki"... Swoje wykluczenie widzą jako dowód braku umiejętności prowadzenia wewnętrznej debaty w PIS. Szczytem była wypowiedz żula w garniturze z Lublina, który wymyślił (co on musiał przed tym procesem myślowym przyjąć, LSD?), że PIS nie ma prawa wyrzucać nikogo z parti, bo przecież ta partia jest utrzymywana za jego i nasze pieniądze. Skoro my wszyscy płacimy, to nikt w partii nikogo z niej wyrzucić nie może. Logika zaiste na poziomie właściciela destylarni.
A odczepcie się wy wszyscy, wtykający nos w nie swoje sprawy, od PIS. Członkowie partii mogą doprowadzić ją do upadku jeśli popełnią błędy. Poniosą tego konsekwencje i tyle. To będzie ich kara, a nam niepłacącym składek partyjnych, wara od tego. Wszelcy komentatorzy zaś, może znajdziecie sobie inne tematy? Np. zwiększający sie VAT lub tym podobne.