Slamazzar Slamazzar
462
BLOG

Zdrada, hańba i skandal - keine grenzen dla polskiego posła

Slamazzar Slamazzar Polityka Obserwuj notkę 5

"Ciągle mam wrażenie, że pan bardziej stara się odgrywać rolę wiceministra spraw zagranicznych Republiki Federalnej Niemiec i Federacji Rosyjskiej, a kompletnie jest panu obojętne to, co uważa opinia publiczna w Polsce."

<small>poseł Zbigniew Girzyński; Sejm, 16 marca 2011</small> 

Pierwszy chyba raz miałem okazję usłyszeć w naszym Sejmie okrzyki wypisz wymaluj z Dnia Świra. Trudno jednak odmówić im stosowności, biorąc pod uwagę, do jakich słów stanowiły one komentarz. Najprościej, ale bez przekłamywania czy wyolbrzymiania rzec ujmując, poseł G. zasugerował dopuszczenie się przez ministra spraw zagranicznych zdrady stanu. Nie da się bowiem ukryć, że przynajmniej z drugim z wymienionych państw, Polska nieco rozmija się w interesach. Bardzo jestem zatem ciekaw, jakie będą konsekwecje tej wypowiedzi. Pokażą one, jak dalece w ciągu ostatnich lat nauczyliśmy się akceptować to, co nieakceptowalne. Bo jeśli zgodzić się z Dantem, że nie ma zbrodni ponad zdradę, to trzeba też uznać, że nie ma w polityce draństwa większego niż o zdradę oskarżenie, czy choćby insynuowanie tejże.

Poseł Węgrzyn otrzymał karę w wysokości 1000 zł za przytoczenie przed kamerą paru obciachowych słów swojego kolegi. Jaka kara będzie więc odpowiednia tym razem? W przeciwieństwie do tamtego wydarzenia, teraz liczyć należy wyłącznie na Komisję Etyki Poselskiej, nie zaś na refleksję ze strony władz partii, do której zainteresowany należy. Czego bowiem można oczekiwać od ugrupowania, które swoją pozycję społeczną właściwie od momentu powstania (zrazu pod innym szyldem) buduje na sugerowaniu jakiejś zdrady, od rozmów w Magdalence począwszy, na kwestiach okołosmoleńskich skończywszy?

Mam nadzieję usłyszeć niebawem oficjalne oświadczenie, że są granice, których przekraczać nie wolno.

Slamazzar
O mnie Slamazzar

Jestem kotem sufitowym Obserwuję politykę Wszelkie niegodziwe mowy Tym uwieczniam pamiętnikiem A czasem i skrobnę coś od siebie... Pierwsze (i najlepsze) było to: Jak Pawlak z Kargulem. Najpopularniejsze (90!!!) - to: Nie karmmy trolla! A potem było jeszcze to, to, to, to i to. Miscellanea: mem, ustęp i figura sumacji. I coś z zupełnie innej beczki: cierpienia młodego usera.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka