konserwatywnyliberał konserwatywnyliberał
738
BLOG

3 lata rządu Tuska

konserwatywnyliberał konserwatywnyliberał Polityka Obserwuj notkę 12

        Już trzy lata minęły od kiedy Donald Tusk kieruję Radą Ministrów. Trzy lata od powszechnego wybuchu radości i wiary w to, że władzę wreszcie objęła partia poważna, odpowiedzialna i zdolna do przeprowadzenia trudnych, ale niezbędnych reform. Przekonania, że PO naprawi masę błędów popełnionych przez PiS, ale i że będzie kontynuować to, za co rząd Kaczyńskiego należy pochwalić. Wreszcie trzy lata od momentu, gdy mnóstwo Polaków, ale przede wszystkim masa młodych ludzi, mówiła z dumą "to mój rząd".

        Pamiętam, to poczucie radości sprzed trzech lat u siebie, ale także u wielu dojrzałych Polaków- szczególnie wśród klasy średniej i inteligencji. I z przykrością muszę stwierdzić, że Tusk jedną rzecz wykonał doskonale. Zmarnował ten doskonały potencjał, ten idealny moment na przeprowadzenie reform, na zrobienie z Polski kraju nowoczesnego, bez masy przywilejów socjalnych, bez rozrośniętej biurokracji,bez obowiązku płacenia składek zdrowotnych i do ZUSu. Nie zrobił nic. To fenomen- jedyny rząd w dotychczasowej historii, który nie zrobił absolutnie nic, prócz paru bubli prawnych w stylu "komercjalizacjio szpitali" czy tworzenia martwego prawa jak słynna ostatnia ustawa o ograniczeniu palenia. Przez trzy lata PO stała sie z partii konserwatywno-liberalnej partią ekstrapopulistyczną, partią, która wzbudza teraz wśród jej niedawnych wyborców poczucie flustracji, złości, zmarnowanej szansy i po prostu- oszustwa.

        Co gorsza, sondaże ciągle sprzyjają PO. A Tusk otwarcie mówi, ze reform "nie ma i nie będzie". I nie ma żadnego znaczenia, że socjalistyczny ustrój gospodarczy Polski pcha nas w stronę katastrofy. Niedługo rząd wróci do załosnego hasła z lat 90-tych- "tyle kapitalizmu ile trzeba, tyle socjalizmu ile można". A za parę lat, te slogany doprowadzą nas do bankructwa.

       Skąd więc ten fenomen Tuska? On to dziś tłumaczył "masą nowych boisk, szpitali, efektywnym wykorzystywaniem funduszy unijnych i uniknięciem kryzysu gospodarczego". Te "sukcesy" są naprawde żałosne. Kryzys uniknęliśmy dzięki poprzednim rządom, fundusze w równym stopniu pozyskiwał rząd PiS( tu akurat oba rządy trzeba pochwalić), a budowa nowych obiektów to w dużej części zasługa samorządów. A uśmiech politowania wywołały u mnie słowa Pawlaka, iż sukcesem jest też umowa gazowa- krytykowana zgodnie i przez opozycje i przez Unię, a to już rzadkość. Moim zdaniem więc, fenomen Tuska polega, iż za jego rządów, nie ma tej calej afery z CBA z "doktorami G." i walki z niezidentyfikowanym układem. Jest po prostu spokojniej.

Jestem osobą głęboko niezadowoloną ze stanu rzeczy w Polsce. Mam poglądy zbliżone do Thatcher i Reagana. Za najwybitniejszego Polaka uważam Marszałka, choć początkowo był socjalistą.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka