Centvin Centvin
374
BLOG

Odwaga staniała, rozum nie podrożał

Centvin Centvin Polityka Obserwuj notkę 3

    Ciekawe rzeczy opowiadał dziś w sejmie nasz Pan Premier z mównicy, ale jeszce ciekawsze na korytarzu. Odnióśł się był bowiem do wczorajszego prof. Brzezińskiego z TVN-u, który zza oceanu wsparł wierzących komisjom w sprawie katastrofy smoleńskiej i w niewybrednych słowach i z zaangażowaniem emocjonalnym spostponował wierzących w co innego, niż w to co komisje głosza. Otóż Pan Premier, człowiek z manierami, odpowiedział wsparciem na wsparcie i tak oto mniej wiecej rzekł: "Żałuję, że ten ktoś musi być tak daleko od Polski, aby odważyć się wypowiedzieć to, co większość Polaków myśli na co dzień o katastrofie smoleńskiej. Ale dobrze, że te słowa padły." Znaczy się, że tylko Wielka Woda może obronić anodinowca-millerowca, no własnie przed czym... My, czyli większość Polaków boimy się, jak Pan Profesor wysłać wiadomo kogo do psychiatry, bo nie chroni nas Wielka Woda. Ten terror kaczyzmu musi być rzeczywiście nie do wytrzymania, skoro drży przed nim większość Polaków, ale Pan Premier zdawał się być dziś - no coż, to jesień - w depresyjnym nastroju. Przecież mamy wielu odwaznych posłów, którzy, najpierw aluzyjnie, teraz coraz śmielej wskazują drogę terapii Antoniemu Macierewiczowi, Jarosławowi Kaczynskiemu i ich kolegom partyjnym. Mamy też wielu odwaznych dziennikarzy płci obojga, których nie odstraszą pisowskie bojówki, Naprawde nie jest tak źle, Panie Premierze.

    Tania, ta odwaga z tytułu, oj tania. A rozum tez wart nie za wiele, chyba że to ten rozum, który przy kazdej okazji i bez okazji podpowiada, aby wskazywać zagrożenie sektą smoleńską. Ten rozum rok temu był wart władzę. Jak się ma teraz, czas pokaże.

Centvin
O mnie Centvin

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka