Centvin Centvin
777
BLOG

Michnik w telewizji, gwałtu, rety, co się dzieje?

Centvin Centvin Polityka Obserwuj notkę 6

    A był 8-my marca, więc to dlatego Adam Michnik udzielał się widzom TVN24 przez godzinę. Wydarzenie to powtórzono następnego dnia o dobrej porze. Marzec, a więc było o tym, co zawsze w okolicach tej daty Redaktor pisze. Moczarowcy,endecja, czy neoendecja atakuje, czujność wzmóc pokrzepiając się Leszkiem Kołakowskim i ks. Tishnerem. Kościół - wspaniały w czasach komunizmu - teraz, szkoda gadać. Nikt nie piętnuje Tadeusza Rydzyka, zagrożeń nie dostrzega, odporu nie daje. I jeszcze ta sztuczna mgła. Pseudospecjaliści z Ameryki robią Polakom wodę z mózgu. A z Ameryki, to wiadomo - tam przecież wielu wierzy w UFO i neguje ewolucję. Mogą ustalić, że pies jest kotem albo odwrotnie. A Macierewicz zna język Keczua i historię Indian. Każdy powinien zajmować się tym na czym się zna. Na koniec rękodajny ekscelencji / formalnie prowadzący program, Andrzej Morozowski/ dorzuca, że Redaktor nigdy nie na baczność, niepokorny i rogaty. W domyśle nie da się odradzającemu się faszyzmowi, bo nie takie już przeżywał opresje. Nie jestem pewien, czy nie bylo czegoś o zabójstwie Narutowicza - to u Michnika jak w pacierzu amen.

    Co to było i dlaczego było? Adam Michnik unika telewizji, nawet zaprzyjaźnionej. Widocznie larum zagrano na tęczowych piszczałkach, które ułożyło się w "Bandiera rosa" w obliczu nowych zagrożeń o wiadomym charakterze. Ten upiór raz ma twarz Eligiusza Niewadomskiego, raz Mieczysław Moczara, z biegiem lat Jarosława Kaczyńskiego i Victora Orbana/ onim też było /. Dlaczego zagrano owo larum? Nie wiem, trzeba sie rozglądać.

    Do czasu to wszystko było świeże i pokupne dla wielu. Teraz to pompatyczna, uroczysta skleroza. Pozostało traktowanie przeciwników z góry i z przekąsem, etykietowanie przez pomocne półprawdy i wykrętne porównania, i jednak jakaś charyzma będaca połączeniem arogancji i  energii by sprawić, że za wszelką cenę moje na wierzchu, zawsze. Ale, ale, teraz tam gdzie kiedyś wielu / niestety? / widziało myśl, teraz pojawiają się w ustach Redaktora bańki mydlane, niosąc w przestrzeń pustkę. I o czym to świadczy, jeżeli Redaktor to koryfeusz inteligencji w Polsce? Bo dla kogo banki, dla tego bańki. Dla ciągle zbyt wielu to "słowa skrzydlate". Do zawracania kijem Wisły potrzebny jest kij i Wisła. Kij to Michnik, a podeschnięta już nieco na szcęście Wisła to my. I to już tyle lat. Flecista i szczury po studiach.

    "Co ty mi tutaj...Adam przecież uważa, że..." Ja znam Adama i wierz mi, że on ma na ten temat odmienne zdanie." Po takich dictach był koniec dyskusji w kręgach inteligencji na dowolny interesujacy inteligentów temat. Jak w średniowieczu: "Roma locuta...".Co za pozycja, jaka siła! Jaka słabość i ochocze sprowadzenie się do poziomu stada przez inteligentów.

    Pan Adam po raz n-ty młócił tym samym cepem tę samą, co zawsze słomę polskiego obskurantyzmu. Na pocieszenie - ludzki pan - dodał że w Rosji jest gorzej. Kudy naszym oszołomom do chłopców Putina?

    Rafał Ziemkiewicz nieustannie pisze o Michniku. prawicowa prasa i portale ciągle o Michniku. Nie sposob nie zauważyć, ze ten tekst jest także o Michniku. Cóż u licha z tym Michnikiem? Redaktor juz od dawna okłada publiczność sążnistymi tekstami podszeptywanymi przez chromą Muzę - tu podpórka z cytatu, tam podpórka z cytatu, bez tych kul ani kroku - w swojej gazecie, a jego występ telewizyjny to coś w rodzaju skeczu :"Monty Python i Piotr Skarga". Szanowny salonie - za moich młodych lat mówiło się:"środowisko" - otrzeźwienia! Studenci mawiali kiedyś : "zakuć, zdać, zapomnieć". Zakuliśmy, już dawno zdaliśmy, zapomnijmy. Czego sobie i Państwu życzę.

Centvin
O mnie Centvin

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka