Centvin Centvin
519
BLOG

Jak allosemita z antysemitą

Centvin Centvin Polityka Obserwuj notkę 9

    Jeszcze w głębokim PRL-u Artur Sandauer pisząc o sprawach polsko-żydowskich wprowadził pojęcie allosemityzmu. O ile antysemityzm to wrogość, to allosemityzm to poczucie obcości. Takie coś, czego podobno jeszce nie mają nasze F-16, zdolność odróżniania  swój - obcy. Pojęcie się nie przyjęło, a szkoda, bo większość antysemityzmów, nawet przedwojennych, jest allosemityzmami. Setki lat razem, a sobie obcy, Żydzi i Polacy.

    Przed trzema laty sławnego ks. Lemańskiego zaprosił na rozmowę nieco mniej sławny abp. Hozer, jego przełożony. Tam ks. Lemański, który w stosownych okolicznościach nosi kipę do sutanny, usłyszał słowa o braku potrzeby dialogu z Żydami. Duchowieństwo ma silne poczucie obcości w stosunku do żydów, co nie trudno zrozumieć, od 2000 lat konkurują o to samo Objawienie tego samego Boga. Dla chrześcijan pojawienie się Chrystusa nie unieważnia przecież Pięcioksięgu, a to nic innego jak Tora, najświętsza księga judaizmu. W rozmowie dalej padło podejrzenie,że ksiądz Lemański jest obrzezany i" należy do tego narodu". Ze strony biskupa to była ciekawość, lęk, zgroza, podejrzenie ważności chrztu, bierzmowania i święceń? Tego się nie dowiemy, ale był to allosemityzm w stanie czystym. Złośliwi wobec Kościoła troskę pasterza o czystość kanoniczną swoich kapłanów nazywają antysemityzmem i takich głosów jest sporo. Poszukiwacze antysemityzmu i antysemitów powinni jednak baczny wzrok zwrócić w inną stronę. Oto jak relacjonuje ks. Lemański swoje odczucia związane z pytaniem arcybiskupa: " słowa /abp./ były głęboko niestosownym zachowaniem wobec mnie, zachowaniem obraźliwym, obrzydliwym, które odbieram jako traumatyczne. Rana po tamtym zachowaniu trwa we mnie do dzisiejszego dnia." Zatem trzy lata ks. Lemański żyje z tą traumą. A co to za trauma? Ktoś powziął podejrzenie, że ks. Lemański mógł się był urodzić w rodzinie religijnych Żydów. I to jest tak obraźliwe i obrzydliwe dla przyjaciela Żydów dialogującego z judaizmem!? Jeżeli to nie jest ten słynny antysemityzm wyssany z mlekiem matki, niewątpliwie Polki, to co nim jest? "Ja Żydem , a tfu!" zdaje się mówić sławny kapłan. Co za obraźliwe i obrzydliwe podejrzenie.

    I tak porozmawiali sobie ks. abp. Hozer z ks. Lemańskim, jak allosemita z antysemitą.

Centvin
O mnie Centvin

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka