Siedzę sobie na przystanku pod wiatą, obok dwie panie w wieku budzacym szacunek. Jedna mówi do drugiej:
-Jak ten księżyc świeci /rozumiem, że w pełni/ to ja nie mogę zasnąć.
- Oj, proszę pni, ja mam to samo i moja siostrzenica.
- Człowiek się w to pudło patrzy, może zaśnie, ale tam tylko same morderstwa. Obzrydliwość.
- No tak, komercja.
- Komercja, komercja. I w dodatku ten święty PiS tam rządzi.
-No, teraz to już chyba nie.
-Proszę pani, oni usadzili się dobrze na wielu stanowiskach.
Chodzi pewnie o TVP, gdyz tam stanowiska zmieniają się politycznie. TVN od zarania swych dziejów przykłada Kaczyńskiemu, więc chyba nie mógł być pomylony. Chociaż, kto wie? Panie pewnie wiedzą / chociaż kto to może mieć pewność ?/, że Andrzej Duda jest z PiS-u, ale nie wiem, czy on wie, że jest współodpowiedzialny za komercjalizację TVP, co się może odbić na decyzjach wyborczych nie jednej matrony z przystanku. Czy Jarosław Kaczyński wie, ilu ma ludzi na Woronicza? A teraz już serio, czy w PiS-ie wiedzą, że jako jedyni w polskiej polityce mają skutecznie przylepioną gębę, po janusowemu stugębną? To walka z księgą miejskich legend jest ich zadaniem, kto wie vzy nie wazniejszym od typowych argumentów z polityki zagranicznej i wewnętrznej. Dobrze byłoby głosując na kandydatów i partie oceniać ich z "realu" - czego nie dotrzymali, co zrobili, co głoszą, czy kradli. PiS i wcześniej PC oraz ich prezesa ocenia się z gęby, czyli imaginalnego obrazu wypracowanego przez wiadome osrodki i okreslone siły / odezwał się w piszącym pisowiec - spiskowie, aha to działa!/ . Czy wyborca będzie miał kiedyś w Polsce realny wybór? Obraz SLD byl zawsze rzeczywisty, PO tak samo. PiS-u nigdy.
