Kot z Cheshire Kot z Cheshire
293
BLOG

„Są takie czasy i takie państwa, w których miejscem przyzwoitego człowieka jest więzienie”

Kot z Cheshire Kot z Cheshire Polityka Obserwuj notkę 14

Ceterum censeo: Polska wkrótce znajdzie się poza Unią Europejską.


„Są takie czasy i takie państwa, w których miejscem przyzwoitego człowieka jest więzienie”. Pan Mariusz Kamiński właśnie rozpoczął strajk głodowy i przyznam, że tego właśnie się spodziewałem.

Przypomnijmy: został on „skazany” przez niejakiego Łączewskiego – działacza zaangażowanego politycznie przeciwko partii PiS, który został nakryty na tym, jak umawiał się z kimś kogo uważał za Tomasza Lisa na spotkanie poświęcone omówieniu sposobów zwalczania tej partii. I to właśnie ten Łączewski „skazał” dwóch polityków PiS za to, że skutecznie zwalczali korupcję, doprowadzając do osądzenia dwóch przestępców powiązanych z Samoobroną.

Konstytucja RP, Art. 45. Ust. 1

„Każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd”.

Czy antypisowski aktywista Łączewski mógł być „bezstronnym sędzią” w procesie dwóch polityków PiS? Abstrahuję od tego że sędziowie w ogóle nie mogą w Polsce angażować się politycznie, co robił Łączewski i robią nadal inni sędziowie stowarzyszenia Iustitia.

Pamiętam tamten wyrok, rozmawiałem wtedy (dość spokojnie) ze zwolennikami opozycji, także ze środowiska prawniczego. „Uspokajali mnie” (!) że „nie ma powodu do niepokoju, jest możliwość odwołania” i takie tam. Byli najwyraźniej zażenowani i usprawiedliwiali „system”, traktując wyrok na Kamińskiego i Wąsika tak jakby to było tylko pogrożenie palcem i rodzaj „przekomarzania się”, bo o uwięzieniu niewinnych ludzi przecież nie może być mowy, Polska to nie Białoruś. Tak to wyglądało wtedy (dla przypomnienia wszystkim „podlecom” którzy nazywają panów Kamińskiego i Wąsika przestępcami)…

Sprawę ułaskawienia pomijam.

Wczoraj obaj panowie zostali uwięzieni po podjęciu decyzji przez niejakiego Trębickiego – antypisowskiego aktywistę, członka Iustitii. W tym przypadku chodzi już nie tylko o „bezstronność”, ale też o „właściwość”. Wyrok został wydany w izbie SN która zgodnie z prawem nie jest WŁAŚCIWA do rozpatrywania takich spraw. Każdy prawnik wie że wyrok wydany przez „niewłaściwy” sąd jest nieważny. Mało tego, Trębicki wydał wyrok BEZ ZAGLĄDANIA DO AKT (!) do których nie miał dostępu, gdyż te znajdują się we WŁAŚCIWEJ izbie SN.

Obaj uwięzieni są w oczywisty sposób więźniami politycznymi i uważam, że powinni domagać się nadania im takiego statusu, nie mogą przecież przebywać razem z kryminalistami. Takie są standardy światowych satrapii, o ile mówimy o satrapiach cywilizowanych, a przecież – co by nie powiedzieć - Polska jest chyba wciąż krajem cywilizowanym? Że u nas nie ma czegoś takiego jak „status więźnia politycznego”? Oczywiście że nie ma, przecież dotąd nie do pomyślenia było to że tacy więźniowie się pojawią! Ale teraz już są… Myślę że strajk głodowy pana Mariusza Kamińskiego ku uzyskaniu takiego statusu zmierza.

Po próbie opanowania TVP przez „podpułkownika Rympała” napisałem: „mam dwie wiadomości, dobrą i złą; zła: jesteśmy w rękach gangsterów, dobra: to jest gang Olsena”. Muszę to odwołać. Wszystko razem nie wygląda już groteskowo, to przestało być śmieszne. To wygląda na celową prowokację, dążenie do wywołania rozruchów i celowe dewastowanie instytucji państwa polskiego. Piszę o celowych działaniach, bo jest tego już zbyt wiele i jest to robione przez rządzących z dziwną premedytacją, moim zdaniem większość tych działań można było przeprowadzić w sposób przynajmniej zachowujący pozory praworządności i bez wywoływania takiego napięcia społecznego, pogłębiania podziałów i nienawiści. To nie są ludzie zupełnie głupi i nieporadni by w ten sposób prowadzić sprawy, oni najwyraźniej mają INNE CELE NIŻ TE KTÓRE DEKLARUJĄ.

Moim zdaniem wygląda to tak, jakby rządzili obecnie w Polsce agenci obcego, wrogiego nam państwa, wykonujący zlecenie rozwalenia systemu politycznego i prawnego w Polsce, skłócenia narodu i wywołania rozruchów na dużą skalę. W jakim celu? Możemy się tylko domyśleć i nie jest to trudne. Stoimy u progu kolejnej utraty niepodległości i … oby tylko tego.


Ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka