Kot z Cheshire Kot z Cheshire
631
BLOG

Panika u podnóża tamy, czyli: o przyczynach obecnego napięcia

Kot z Cheshire Kot z Cheshire Polityka Obserwuj notkę 5

Polska stanęła niebezpiecznie blisko krawędzi wojny domowej, niektórzy już ją nawet ogłosili. Napięcie jest niezwykle wysokie i stale rośnie: ostatnio polała się krew i nic nie zapowiada uspokojenia. Wielu zastanawia się nad przyczynami takiego stanu rzeczy. Padają różne teorie. Aby zapobiec szerzeniu dalszego zamętu w umysłach postanowiłem dać odpowiedź prostą, obiektywną i przekonywującą.

Jak wiadomo państwo w którym żyjemy, tzw. III RP, powstało wskutek umowy elit dawnej opozycji i rządu zawartej w Magdalence. To tam napisano nieformalną konstytucję III RP i nie jest przypadkiem, że państwo przez długi czas obywało się bez konstytucji oficjalnej- nie była ona potrzebna. Nieformalna konstytucja III RP chroni do dzisiaj interesy właścicieli Polski i, niczym zapis o kierowniczej roli PZPR w konstytucji z 1975r, tkwi w niej (nieformalny) zapis o kierowniczej roli… tych którzy zostaną namaszczeni przez dawne i obecne tajne służby. Zawsze, gdy przywództwo „pomazańców” i interesy właścicieli są zagrożone, wzrasta napięcie i poziom agresji wobec potencjalnych „agresorów”. Tak było w 1992r, tak jest od 2005r. Aby zrozumieć obecne „pandemonium” wystarczy oszacować dzisiejsze siły przeciwników panującego (uk)ładu, w ujęciu, że tak powiem, historycznym. Tak więc, cytując pewnego historyka, „policzmy głosy” :
 
Wybory 1991: WAK + PC + KPN + PSL- PL + Solidarność + UPR =
4 232 589
 
Wybory 1993: Ojczyzna + KPN + Solidarność + PC + UPR + Samoobrona + X + Koalicja dla RP + PSL- PL =
4 859 253
 
Wybory 1997: AWS + ROP + UPR =
5 420 762
 
Wybory 2001: Samoobrona + PiS + LPR + AWS =
4 318 766
 
Wybory 2005: PiS + Samoobrona + LPR + JKM + RP =
5 783 753
 
Wybory 2007: PiS + Samoobrona + LPR =
5 639 983
 
Wybory prezydenckie 2010- pierwsza tura: JK + JKM + Lepper + Jurek =
6 937 125
 
Powyższe zestawienie może się wielu nie podobać, może niektóre partie są tu pomieszane, może wybory prezydenckie to co innego niż parlamentarne (Jarosław Flis w dyskusji ze mną przekonywał mnie, że można zestawiać ze sobą nawet wybory parlamentarne i „europejskie”, czego ja bym jednak nie zrobił), tym niemniej faktem pozostaje, że na samego Jarosława Kaczyńskiego w pierwszej turze ostatnich wyborów zagłosowało 6 128 255 wyborców!Przypominam, że gdy Miller w 2001r „miażdżąco” wygrał wybory głosowało na niego raptem 5 342 519ludzi! Czy widzieliście państwo miny wierchuszki PO chwilę po ogłoszeniu wyników I tury? Kto widział ten zapamięta, jeszcze nie widziałem zwycięstwa przyjętego tak kwaśno! Siły przeciwników „okrągłego stołu” stale rosną i są dziś znacznie większe niż kiedykolwiek. Co więcej, są one skupione na jednej partii i jednej osobie. To sprawia, że nie da się zastosować manewru z 1993roku. Nie da się także kupić ani zastraszyć człowieka który stracił właśnie większość rodziny i bliskich. Jedyną możliwością właścicieli Polski jest fizyczna likwidacja Kaczyńskiego.
Swoje zestawienie sporządziłem w zupełnym oderwaniu od wyników wyborów, od tego kto wygrał- kto przegrał, kto wszedł- kto nie wszedł. Tak jest jaśniej. Nie ulega wątpliwości, że obecnego status quo  broni ogromna grupa zwolenników PO, PSL(?) i SLD. Jej szeregi jednak topnieją, co ujawniły ostatnie wybory prezydenckie. W dużej mierze składają się one z ludzi zwyczajnie oszukanych, którzy dziś coraz szerzej otwierają oczy. Każda kolejna wpadka rządzących to kolejna rysa na tamie utrzymującej wzburzone wody. Trudno o spokój w małej (choć bogatej) wioseczce u jej podnóża. Ta tama zaraz runie…
 
 
 
 
 
 

Ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka