Wielu młodych Europejczyków ze wzruszeniem i dumą oglądało dzisiejsze uroczystości upamiętniające 70 rocznicę desantu w Normandii. Wielu wzruszyło się do tego stopnia, że z chęcią powtórzyliby taki desant, lecz niestety unijne dyrektywy kategorycznie zabraniają Niemcom budowania fortyfikacji na francuskich plażach. Brytyjczycy natomiast stwierdzili, że dopóki Niemcy nie postawią zasieków, to oni nie będą się na darmo desantować bo i tak już za dużo kasy w Europie utopili i nie wiele z tego mają. Co więcej Nigel Farage obawia się, że znów polscy piloci będą zabierać pracę brytyjskim pilotom. Putin też był niepocieszony, bo wolałby jeździć topless czołgiem po niemieckich autostradach, zamiast topless konno po rosyjskich górach. Jedynie Obama odetchnął z ulgą, bo Kongres mógłby mu nie dać kasy na większą ilość szklanych paciorków. Wniosek więc taki, że dopóki tej Unii nie rozwalimy, najprawdopodobniej nici z powtórki z historii.:/
