Jeżeli swojemu sąsiadowi poluzuję śruby z przedniego lewego koła w samochodzie to jest to zamach. Kierowca samochodu najprawdopodobniej będzie miał wypadek i zderzy się na czołówkę.
Ale jeżeli tylko przestawię prędkościomierz ? Zmniejszę wskazania o 20%, by sąsiad myśląc, że jedzie przepisowo pozbierał kosztowne fotografie ? I jeżeli ten kierowca miał kiedyś wypadek spowodowany nadmierną prędkością ? Czy jest to zamach, czy tylko nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Przecież nikt nie chciał wypadku, a tylko spowodować nieprzyjemności, i troszkę wymknęło się to spod kontroli.
A gdy tylko wiem, że prędkościomierz źle działa i nic z tym nie robię ? Nikogo nie informuję, że prędkościomierz zaniża i kiedyś wyjdzie z tego wypadek ? Czy jest to zamach ?
Albo gdy nie wiem a powinienem ? Gdy jestem szefem warsztatu samochodowego i ktoś przysyła mi samochód. Ja zamiast skierować go do przeglądu przez kogoś kompetentnego stawiam przy nim np. psychiatrę i niech się bawi, niech reperuje ? I ten samochód ma potem wypadek, czy jest to zamach ?