Nic tak nie cieszy jak skowyt celebrytów nad utraconymi przywilejami, jak pokazanie przez społeczeństwo środkowego palca wyznawcom jednej jedynie słusznej prawdy, jak zabranie stołka tym, którzy uważali, że im się on dożywotnio należy bo oni przecież tacy wspaniali.
Oto kilka wypowiedzi osób, którym trudno się otrząsnąć. Wypowiedzi wojennych i antysystemowych. Tym bardziej niebezpiecznych.
- Zwycięstwo Andrzeja Dudy to jest preludium do katastrofy politycznej, jaka może spotkać Polskę jesienią. Byłoby nią zwycięstwo w wyborach parlamentarnych skrajnej prawicy, czyli Prawa i Sprawiedliwości, jego przybudówek i będącego w tle tych formacji Kościoła katolickiego - powiedział w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Jan Hartman.
– To otwiera drogę do zwycięstwa PiS-u w wyborach parlamentarnych, co w konsekwencji otwiera drogę do tego, że Polska przestanie być państwem demokratycznymna takiej zasadzie, jak była dotąd [...] Ja powiem wprost, że to jest aksamitna droga do dyktatury. To jest niebezpieczne – przekonuje Adam Michnik. My w "Gazecie Wyborczej" zrobimy wszystko, żeby demokrację w naszym kraju obronić – podkreślił Michnik.
- Nie jest tak, że naród się nie myli. I, że demokracja zawsze ma rację. Zdarzają się narodowi i w demokracji pomyłki. Czekam na reakcje obozu demokracji. Czekam na to co powiedzą ludzie wolni. Od Platformy po lewicę- powiedział Andrzej Celiński.
- Bronisław Komorowski przegrał wybory prezydenckie przez falę nienawiści i kłamstw, jaka na niego spadła w czasie wyborów prezydenckich. Nie był w stanie tego odeprzeć. Kłamstwa na temat Komorowskiego nasilały się od lat, przyjmując kulminacyjny punkt w ostatnich tygodniach. Za wszystkim stoi "pisowska szczujnia" - powiedział Niesiołowski. Przegraliśmy bitwę, ale wojna trwa.
- Jeśli Andrzej Duda wraz z PiS-em pójdą w stronę ostrego rozliczenia Smoleńska, będziemy mieli w Polsce wojnę domową.Kaczyński zmieni retorykę albo zostanie zmieniony - powiedział Lech Wałęsa.
- W tej kampanii polska polityka zrobiła duży krok w kierunku Grecji: demagogia, erupcja nieodpowiedzialnych obietnic, brak rzeczowej debaty - powiedział Leszek Balcerowicz
– Duda jest wielka tajemnicą. Ale sądzę, że to niebezpieczna zmiana dla Polski. Pytanie największe jest takie, jak duży będzie rozbrat nowego prezydenta z jego zapleczem – mówi komentator i publicysta tygodnika „Polityka" Jacek Żakowski
No to od jutra możemy się spodziewać jeszcze gorszej medialnej nagonki na prezydenta elekta i PiS. Znamy to już sprzed kilku lat, kiedy o Lechu mówiono wyłącznie negatywnie, o ile w ogóle mówiono.
Niemniej trzeba być uważnym bo to grożenie wojną może mieć niestety coś z prawdy. Teraz to zaczyna być dokładnie widoczne, która partia jest antysystemowa. Panie Andrzeju, proszę uważać na brzozy......
