Clark Nova Clark Nova
206
BLOG

Bolszewik Bartoszewski

Clark Nova Clark Nova Polityka Obserwuj notkę 62

"Mamy do czynienia z bolszewizacją myślenia. Jedna partia, jeden przywódca, jedna dyrektywa, jedna myśl. Podnieś rękę, a ja wyję. A o co wyjesz, wyjcu?" - mówił Bartoszewski dziennikarzom na Westerplatte, podczas dzisiejszych obchodów wybuchu II wojnyś wiatowej.

W zasadzie od dawna powstrzymywałem sie z komentowaniem kolejnych wypowiedzi W. Bartoszewskiego. Powstrzymywałem sie gdy zaliczył mnie do "bydła", zmilczałem gdy bredził o dyplomatołkach, pokornie schylałem głowę gdy Ałtorytet mówił o innych  kwestiach.

Bo szacunek dla starszego, bo bo szacunek wobec jego dokonań, bo życiowe doświadczenie i wiedza....Basta. Mam dość!

Może dlatego, że już nie profesor po raz kolejny przesadził, a może dlatego, że niechcący powiedział cos rzeczywiście ważnego i prawdziwego.

Bo przecież wspominana przez niego bolszewizacja myślenia dotknęła go bardzo boleśnie. Jego, Niesiołowskiego, Czumę i innych wydawałoby się przyzwoitych ludzi. Ludzi, którzy niemalże z dnia na dzień  zaczęli sie kurwić podskakując jak pieski wypacykowanemu gogusiowi o imieniu bohatera kreskówki. I coraz moocniej zioną nienawiścią, wokół rozsiewając atmosferę inwektyw, kłamstw, chamstwa i antypolskiej retoryki.

Aż chciałoby sie zapytać W. Bartoszewskiego: co wyjesz wyjcu?

Bartoszewskiemu nie spodobało się, że ludzie gwizdali na niego i Niesiołowskiego podczas obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Oburzyło go, że ludzie buczeli gdy podczas wczorajszych obchodów Sierpnia 80 w Gdańsku mówiono o Borusewiczu czy Wałęsie.

A czy tzw Profesor przez moment zastanowił sie dlaczego ludzie, którzy gromadzą sie przy grobach polskich bohaterów, czy to na warszawskich Powązkach czy przed stoczniową bramą w Gdańsku, uważaja Niesiołowskiego, Bartoszewskiego, Wałęsę czy Borusewicza za godnych wygwizdania a nie oklasków? Albo dlaczego adresatami gwizdów i buczenia stali sie ludzie zwani przez wielu Autorytetami?

Nie, Bartoszewski ma juz taką aureolę, ze pytań zadawać sobie nie musi. On wie, że te gwizdy to polityczna demonstracja podstepnie zwiezionych na Powązki i do Gdańska bojówkarzy PiS:

"...przywiezione autobusami grupy zachowywały się karygodnie, robiły awanturę, mimo że znajdowały się na cmentarzu katolickim, nad grobami poległych bohaterów Żośki i Parasola..." - mówił Bartoszewski. 

A ja sie zastanawiam czy to starcza demencja, czy bezsensowne gadanie szybsze niz myśl, czy interes albo inna korzyść powodują, że Bartoszewski nie zauważa, że znalazł sie o wotoczeniu ludzi, którzy zwalczają wszelkimi metodami, łącznie z tzw ubeckimi, swoich przeciwników politycznych? Zauważa, stał się jednym z nich.

Czy Bartoszewski nie wie, że obecny rząd zwalczający PiS i Prezydenta a jednoczesnie przywracajacy do pełni łask ubeków w ABW i WSI, złodziei, agentów obcych państw w MSZ itp? Wie ale nie sądzi by był to powód do gwizdania.

Czy Bartoszewski nie wie, że Wałęsa- mało znaczący kapuś z początku lat 70tych a późniejszy kłamca lustracyjny i nie tylko- do dzis jest trzymany za jaja i wysługuje sie Kiszczakowi i Jaruzelskiemu chocby tak jak ostatnio przed sądem w Gdansku?Wie ale ma to gdzieś.

Czy Bartoszewski może się dziwić, że ludzie w Gdańsku, którzy stracili nieraz bliskich w Grudniu70 albo uczestniczyli w Sierpniu 80 traktują Wałęsę jak zdrajcę? A Borusewicza, który te kłamstwa Wałęsy od lat legitymizuje wygwizdują niezależnie od jego wcześniejszych dokonań? Nie, Bartoszewskiego to nie dziwi- bo to pisowsko- bolszewickie wyjce.

Jest mi przykro. Z wielu powodów. Ale najbardziej z tego, że ludzie niegdyś porządni ukazują się dziś jako mali, zakłamani, ujadający naokoło zamordyści.

Tak, zamordyści. Bo potrafią duzo mówić o wolności słowa, prawdzie itp. ale sami są za tym by głos myślących inaczej zakrzyczeć obelgami, przykryć prawdę fałszywą i propagandową wersja historii pisaną przez "ludzi honoru" i A. Michnika z całym salonem.

Od trzech lat mamy w Polsce festiwal obelg, inwektyw i pospolitego chamstwa w wykonaniu Niesiołowskiego, Palikota czy Bartoszewskiego. Oni wszyscy i wielu innych, niszczą język debaty w Polsce, powoduja, że sprawy ważne są zagłuszane kolejnymi epitetami.

I czego wyjecie, bolszewickie wyjce?

Clark Nova
O mnie Clark Nova

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka