Chopin na Smutek (3) – Walc cis-moll op. 64 nr 2
Pamięci Marii i Lecha Kaczyńskich
Walce opusu 64 powstały w roku 1847.
Zdrowie Chopina mocno już szwankowało. Na początku maja miało miejsce mocne pogorszenie. Intensywna terapia przyniosła pozytywne skutki.
21 maja wyjeżdża na rekonwalescencję do Ville d’Avray, podparyskiej posiadłości Thomasa Albrechta, którego córka Ludwika jest Chopina córką chrzestną. Tam pracuje między innymi nad walcami.
W maju również odbył się ślub Solange, córki George Sand. Ślub ten spowodował niesnaski między Sand i Chopinem. Kością niezgody była osoba męża Solange.
W rezultacie lato tego roku Chopin spędził w Paryżu, pierwszy raz od siedmiu lat.
Piotrowski - Polska Kawaleria
Było to lato pracowite. Kończy wszystkie trzy walce z opusu 64 a także mazurki z opusu 63 i sonatę g-moll op.65. Wszystkie trzy opusy zostały wydane w październiku 1847 roku.
Robert Schumann o walcach Chopina po opusie 64 powiedział krótko: „Arystokratyczność od pierwszej do ostatniej nuty”.
Walc cis-moll nr 2został dedykowany baronowej Charlotcie Rothschild. Była ona żoną słynnego bankiera i mecenasa sztuki, Nathaniela. Chopin często gościł w jego posiadłości, również w lecie 1847 roku.
Walc ten ma wyraźnie wyodrębnione trzy tematy:
· A: tempo giusto
· B: più mosso (szybszy)
· C: più lento (wolniejszy)
Walc ten ma więc kształt trzyczęściowej miniatury , jest tańcem z triem.
Temat inicjalny niesie w sobie dźwięczność, słodycz, melancholię. O jego klimacie wypowiadali się współcześni Chopinowi poeci w samych superlatywach.
Drugi temat składa się z samych ósemkowych nut, za to z bogatą harmoniką w lewej ręce.
Melodii Tria kazał Chopin zabrzmieć nieco wolniej i w tonacji Des–dur, jak to nie raz lubił robić, zmieniając ton i barwę poprzez tzw. przemianę enharmoniczną.
Cała struktura walca ma postać A B C B A B.
Walc cis-moll jest subtelniejszy niż walc a-moll op.34 nr 2. Oba jednak są wielkimi osiągnięciami walca mélancolique. W drugiej połowie XIX ten typ walca stanie sięwalcem triste.
Grottger - Rekonensans
Walc cis-moll op.64 nr 2 był ulubionym utworem Artura Rubinsteina. Grał go najczęściej z wszystkiego co grał. Pod koniec życia Rubinsteina ktoś zapytał go jak on mógł grać tego samego walca przez 75 lat ? Ten odpowiedział:„Ponieważ to nie był ten sam walc, a ja nie zagrałem go nigdy tak samo.”
W wersji orkiestrowej walc cis-moll wchodził w skład baletu ‘Sylfidy.’
W music boxie jest wykonanie orkiestralne, ale nie najlepszej jakości. Jest też adaptacja na gitarę. Pozostałe są fortepianowe.
Jest jedno wykonanie niesłychanie ciekawe, mianowicie Arta Tatuma, wielkiego pianisty jazzowego. Naprawdę warto posłuchać.
Horowitz, który przyjaźnił się z Tatumem mawiał:„Dzień, w którym Art. Tatum zdecydował by się przejść na granie muzyki klasycznej byłby końcem mojej kariery. Tatum byłby za dobry.”
Juliusz Kossak - Odsiecz Smoleńska
