ochocki ochocki
339
BLOG

Antypremier Kwaśniewski

ochocki ochocki Polityka Obserwuj notkę 4

Samospełniająca się dziennikarska kaczka, jakoby Tusk już za chwileczkę, już za momencik miał przestać nam premierować, nabiera powoli cech primaaprilisowej wrzutki o obniżeniu cen benzyny o 80%. Naród, podobnie jak na myśl o litrze bezołowiowej za złoty dziesięć, ślini się z radości słysząc, że towarzysz Kwaśniewski mógłby zostać premierem.

Kwalifikacje ma Aleksander Kwaśniewski takie, że przez 10 lat był kimś podobnym do premiera i bardzo się ludziom podobała jego małżonka, jest w dodatku wysoki, wykształcony, ceniony w świecie i aktualnie bezpartyjny. Ta bezpartyjność to chyba kluczowe kryterium, jakim posłużono się wyłaniając kandydata na przejęcie fotela po Tusku, bo lud zaczyna wykazywać niechęć do aparatczyków-Szmaciaków; jak ktoś ma dobrą pamięć, to motyw syna Tuska w aferze Plichty może mu do złudzenia przypominać motyw syna Millera w aferze Rywina. Jeśli ktoś pamięć ma zwyczajną, to w ogóle nie odróżnia obu afer i słusznie.

Nie będę wskazywał gdzie mi kaktus wyrośnie, jeśli Kwaśniewski premierem zostanie, bo jednak w naszym klimacie takie dziwne zjawiska przyrodnicze i polityczne są możliwe. Pytam jednak zdziwiony: skąd do licha pomysł, że Platforma Obywatelska miałaby się niebawem rozpaść, bo tylko taki obrót spraw umożliwiłby wyrugowanie Tuska i kolegów z ław rządowych i próbę powołania nowego rządu z Kwaśniewskim na czele? Czyżby źródła zbliżone do osób dobrze poinformowanych znały kulisy planowanej pierestrojki, dzięki której i naród by dostał nowego premiera zamiast opatrzonego Tuska, i Kaczyński dostałby figę z makiem?

Platforma ma prawo obawiać się przyspieszonych wyborów, więc możliwe są prace studyjne nad jakimś kontrolowanym przesileniem rządowym, które pozwoliłoby uniknąć ryzykownej kampanii wyborczej. Nie liczyłbym jednak na zbyt pospieszną realizację takich projektów; politycy wychowani w polskim parlamencie kurczowo trzymają się władzy raz zdobytej, licząc, że jakoś to będzie. Gorąco natomiast zachęcam polityków PO do trwania na stanowiskach, bo jak wspomniałem w poprzednim proroctwie, im dłużej będzie trwało medialne szarpanie aktualnej władzy, tym trudniej jej będzie się potem wydobyć z czeluści opozycji.

Kwaśniewskiego wymyślono zapewne jako przeciwwagę dla przebierających nogami ku rozwiązaniu Sejmu partiom, które od kilku dni ogłaszają fantasmagorie zwane programami gospodarczymi - SLD chce tworzyć ileś tam milionów miejsc pracy, a Solidarna Polska raczyła asygnować na premiera Cymańskiego. Jeśli widz posłucha tych bredni głoszonych z różnych stron sceny, to najdłużej wzrok zatrzyma jednak na Kwaśniewskim - nie trzeba być pierwszoligowym piarowcem, by umieć wykorzystać kult Olka wyrażany przecież w sondażach nieprzerwanie od 1995 roku.

Miał być sekretarzem generalnym NATO, ONZ, przebąkiwało się o MKOl. Teraz zostanie niedoszłym premierem RP. Zanim sam zainteresowany krążące pogłoski zdementuje bądź potwierdzi, oceniam, że jeśli ktoś nie nadaje się do kierowania MKOl, to tym bardziej nie powinien być premierem.

17.09.2012

ochocki
O mnie ochocki

. . . PRECZ Z KOMUNĄ !

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka