Właśnie wyczytałem na portalu "Wpolityce.pl" o nowej inicjatywie wydawniczej redaktorów związanych z Rzeczpospolitą. Planują oni wydawanie nowego tygodnika opinii o profilu konserwatywno-liberalnym pod nazwą "Uważam Rze".
Wydawcą będzie Presspublica (dotychczasowy wydawca "RZ"). Szefem gazety będzie redaktor naczelny "RZ" Paweł Lisicki. W piśmie znajdą się teksty publicystów "RZ": Bronisława Wildsteina, Piotra Semki, Rafała Ziemkiewicza, Piotra Zaremby, Igora Janke. Będą też pisali Janusz Rolicki, Wiktor Świetlik i Jerzy Jachowicz.
Igor Zalewski i Robert Mazurek reaktywują w nim swoją słynną rubrykę satyryczno-polityczną "Z życia koalicji, z życia opozycji". W każdym numerze będzie też wywiad przeprowadzony przez braci Michała i Jacka Karnowskich (Michał Karnowski jest wicenaczelnym tygodnika).
Jak stwierdził Paweł Lisicki: ""Newsweek", "Wprost" i "Polityka" prezentują podobne idee. Roli równoważącego ich tygodnika nie pełni ani "Gość Niedzielny", który kojarzy się zbyt konfesyjnie, ani zwiększająca sprzedaż "Gazeta Polska" – jest bowiem zbyt wyrazista (...)
"Media są zmuszone do szukania nowych kanałów dystrybucji przekazów. Walkę na rynku wygrają tylko te, które takie nowe sposoby dotarcia do czytelników znajdą. Takim nowym kanałem będzie dla nas ten tygodnik".
W sumie fajna i dość ciekawa inicjatywa. Takiego tygodnika - po przejęciu sterów "Wprostu" przez T. Lisa - rzeczywiście brakowało.
Złośliwi upatrują w tej inicjatywie czegoś na kształt ewentualnej szalupy ratunkowej dla prawicowych dziennikarzy "RZ" w przypadku gdyby rząd PO postanowił i to medium wkrótce "odbić".
Zastanawia mnie tylko straszna zachowawczość samego pomysłu i doboru kadry redakcyjnej. To kolejna inicjatywa i medium w którym będziemy mogli poczytać felietony dobrych, uznanych dziennikarzy, reprezentujących z reguły poglądy konserwatywno-liberalne. Pytanie tylko: na ile starczy im inwencji i pomysłów na przyciągnięcie nowych czytelników? Mimo "monokulturowości" naszych mediów uważny czytelnik ma jednak wiele możliwości zapoznania się z przemyśleniami takich panów jak Wildstein, Ziemkiewicz czy Zaremba.
Dlaczego inicjatorzy tej inicjatywy nie wpadli na pomysł rozszerzenia grona redakcyjnego o dziennikarzy-amatorów, blogerów? Wszak nie brakuje dobrych, zdolnych autorów w sferze blogerskiej, którzy piszą ciekawie, podejmują trudne i odkrywcze tematy. W dodatku (moim skromnym zdaniem) poziom ich tekstów nie odbiega in minus od średniej krajowej dziennikarzy "zawodowych".
Sądzę, że to dobry pomysł. Pieniądze nie są tu chyba problemem? Raczej pewnie jakieś trudno zrozumiałe poczucie "wyższości" naszej elity dziennikarskiej...
__________________________________________________
Źródło: wpolityce.pl/view/6952/Dobra_wiadomosc_dla_wszystkich__ktorych_martwi_monokulturowosc_wiekszosci_obecnych_mediow__Rusza_tygodnik__Uwazam_Rze_.html
