Wiadomość od harcerzy poniżej.
I wszyscy mają się dostosować do zaleceń, jak do rozkazu w wojsku.
"To prawda, że krzyż jest także symbolem wspólnoty. Tyle że jakoś tak się dzieje, że w przypadku spraw tego typu zawsze działa podobny mechanizm - wiemy, że coś jest wartościowe i trzeba tego bronić, więc zamiast zadbać o to, by nie czyniono pod tym czymś (a zwłaszcza pod krzyżem!) wieców stricte politycznych ("Jarosław, Jarosław", pamięta Pani), zamiast mówić, apelować o spokój i (jak księża w stanie wojennym) mówić, że ci, którzy będą dymić to prowokatorzy - my zawsze dzialamy jak automaty. W każdym razie sprawę nacisków na harcerzy, prawdopodobieństwa rozpadu ich inicjatywy oraz przeniesienia krzyża bez udziału tych z nich, którzy go naprawdę stawiali i strzegli - TRZEBA NAGŁAŚNIAĆ. Może to powstrzyma prowokatorów."
[symptomatyczne, że na Salonie jest dział Salon24, a nie ma działu Polska. Jest dział Nauka, Historia, Kultura, a nie ma działu Religia, choć w tej cywilizacji żródłem kultury i nauki były katolickie uniwersytety, a najważniejszym kierunkiem była teologia.]