dziedziczna cytadela finansjery dziedziczna cytadela finansjery
212
BLOG

Miodzio. Klasyk

dziedziczna cytadela finansjery dziedziczna cytadela finansjery Polityka Obserwuj notkę 1

Tworzy się mit "prezydenta tysiąclecia" [PUBLICYŚCI]

Taka zajawka na stronie głównej gazeta.pl. Klikamy zaciekawieni. I co widzimy? Ano klasyk, miodzio. Relacja z radiowej dyskusji tym razem dla odmiany o tym, jak beznadziejnym prezydentem był Lech Kaczyński i jak to jasna strona mocy milczy, przez co ciemnogród na chama buduje mit wybitnego prezydenta. Żadna nowość - tego rodzaju dyskusji przez ostatnie dwa lata z tamtych stron było mnogo. Czemu więc zawracam Państwu tym w ogóle głowę? Ano dlatego, że wydaje mi się, że mamy tu do czynienia z absolutnie klasycznym i wzrocowym przykładem czegoś, co w III RP nawywa się pluralizmem medialnym. Mozna to pokazywać jako przykład.

Czego nam potrzeba do stwierdzenia tego faktu? Towarzystwa wzajemnej adoracji zaproszonego przez koleżankę, (w tym przypadku państwo Radosław Markowski, Paweł Wroński i Jerzy Baczyński byli gośćmi Janiny Paradowskiej), tezy powtarzanej przez to samo towarzystwo w koło Macieju i jeszcze na dodatek zdziwienia, że ta mądra teza ginie w tłumie ciemnogrodzkich bezeceństw, zupełnie tak jakby owi "publicyści" byli objęci jakimś "zapisem" w jakimś urzędzie na Mysiej i ze swoimi opiniami mogli sie przebić najwyżej do sasada za ścianą. A potem relacja z całego medialnego wydarzenia na portalu sprawiajaca wrażenie, jakby było ono jeśli nie przełomem w postrzeganiu rzeczywistości, to przynajmniej faktem zgodnie skonstatowanym przez autorytety medialne.

 

Gdyby ktoś coś, to zapraszam serdecznie https://twitter.com/Cytadela_WN

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka