„Nasrać na tę polską stronę. Jeszcze raz to mówię tutaj, stąd, oficjalnie, przez podsłuchiwany telefon. Sramy na nich. Niech idą na ch.. z tymi swoimi dowodami”
Powyższe słowa wypowiedziane w 1993 roku przez Jurija Kaszlewa, ówczesnego ambasadora Rosji w Warszawie okazały się po raz kolejny aktualnym mottem w „stosunkach” polsko _ rosyjskich.
Fakty rzeczywiście są „boleśnie proste” i okrutnie wymowne. Rosyjscy kontrolerzy wielokrotnie w sposób świadomy podali polskim pilotom fałszywy „kurs i ścieżkę” Nie zrobili tego z własnej inicjatywy, lecz na wyraźne kategoryczne polecenie z „góry”
Czy rosyjskie służby dodatkowo pomogły w rozbiciu samolotu uniemożliwiając realizację prawidłowej decyzji polskich pilotów o odejściu- tego nie wiem. Na to dowodów brak. Istnieją tylko poszlaki.
Nadal są aktualne hipotezy:
O zmyleniu systemu naprowadzania , blokadzie układu sterowniczego oraz o nienaturalnych przyczynach „anihilacji” kadłuba samolotu.
MOŻLIWE ,ŻE ZMYLENIE ZAŁOGI NASTAPIŁO:
„na poziomie wszystkich źródeł informacji (Komunikaty kontrolera lotu, wskazania odbiorników samolotu dotyczące systemu NDB, wskazania GPS), ponieważ, gdyby choć jedno różniło się od pozostałych, zaalarmowałoby to załogę.” /film nr2/
Przyznam szczerze, że zaskoczyła mnie wyjątkowa bezczelność, z jaką lansowano horrendalnie kłamliwą wersję wydarzeń. Prawdopodobnie liczono na to, że żyjąca w matriksie duża cześć społeczeństwa polskiego (np. wyborcy PO), których zasadniczym pod_glądem politycznym jest nienawiść do PiSu i Kaczyńskich, – że owi „Polacy” łykną wszystko.
Dodatkowym tragicznym aspektem sprawy jest fakt, że Rosjanie mieli pośrednich pomocników – ludzi z administracji Tuska oraz pewną ilość agentów („polskich” oraz swoich), którzy NOTA BENE „pracują” NAWET W TEJ CHWILI, KIEDY CZYTACIE TEN WPIS.
W swoim wpisie użyłem słowo „Rosjan” mając na myśli oczywiście nie zwykłych Rosjan, którzy okazali nam wiele szczerego współczucia.
Niestety istnieją poszlaki, które świadczą, że wystawienie polskiej delegacji na cel było zaplanowaną i skoordynowaną akcjąz ludźmi działającymi na terenie Polski. Czy aktywny współudział administracji Tuska w „przygotowaniu” wizyty i kilkumiesięcznym mataczeniu po tragedii okaże się tylko „zbrodnią nienawiści lub głupoty” to powinno wykazać śledztwo.
od 2:25
film nr 2.
link do całości oraz pliku Power Point zawierającego cała prezentację
___________________________________
Specjalnie dla lemingów oglądających TVN
Agentów rosyjskich w Polsce nie ma: 1 , 2
O co w tym wszystkim chodzi?
Śmiertelne wypadki polskich agentów.
