Jeszcze nie tak dawno przeczytałam charakterystyczny komentarz jednego z czytelników "Rzeczpospolitej" na portalu rp.pl, że już niedługo jedyną zdatną do czytania gazetą będzie Gazeta Polska. No i stało się to, czego się obawiałam. Redaktorzy wspomanienego dziennika zmieniają gwałtownie front. Niegdysiejsze ostre i celne komentarze m.in. panów Mazurka, Jankego i Lisickiego zostały przebite igłą pod tytułem "nowa władza może się wkurzyć" i ich baloniki wydały niecenzuralny odgłos, a powietrze uszło gdzieś daleko w kosmos. Coś się stało, coś nieoczekiwango (?)?? Nie, nie sądzę. Porażki Kaczyńskiego można się było spodziewać, ale tak szybkiej zmiany frontu przez wspomnianych panów: NIE.
A czego spodziewam się w następnej kolejności? No, może nie peanów na cześć Urbana i Jaruzelskeigo, ale małych sugestii w artykułach i felietonach tych panów - a! i owszem! Sugestii na temat działania PiS-u na szkodę państwa polskiego, zajmowaniem się tematami zastępczymi i bazowaniu na negatywnych emocjach Polaków. Będzie to jak subtelna i delikatna propaganda na łamach GW, która teraz skrzeczy ubrana w duże banery na portalu gazeta.pl. Powstaje tylko pytanie : dlaczego?
No myślę, że niekórzy mogą się łatwo domyślic. Oportunizm i strach. Strach i oportunizm. Slowa wymieniane w różnorakich układach składniowych, gramatycznych i w różnej maści kontekstach. Jakieś parę dni temu zawstydziła mnie bowiem twarz red. Lisickeigo rozmawiającego z red. Wołkiem na atenie "zaprzyjaźnionej stacji" tvn. Zawstydzowny reaktor próbowal pokryć swe zawstydzenie nikłym uśmiechem, a p. Wołek wraz z "zaprzyjaźnionym redaktorem" już prawie mieli go po swojej stronie. Tak jak całą rp.pl. Tak, panowie z rp.pl ratują się jak mogą.
Ale nie red. Sakiewicz. Od początku mówił to, co myśli. I za to musi teraz wysłuchiwać od słuchaczy Trójki, że nie chcą go na antenie. Dlaczego? bo mówi coś innego niż mainstream. Nie kłania się władzy. Nie zmienia zdania. A tak swoją drogą, to mam wielu znajmych, którzy Trójki słuchają głównie dla Sakiewicza i Ziemkiewicza. Bo mówili i mówią to, co myśli wielu Polaków. Tych, co niekoniecznie słuchają o. Rydyzka i RM. Tak, są tacy ludzie w Polsce. Oczywiście red. Sakiewicz będzie musiał jeszcze wiele znieść. I nie tylko od słuchaczy, ale też od bossów tv i radia. Nigdy jednak opisana postawa red. Lisickiego nie będzie jego postawą.
Czy może się mylę?
