W całej Polsce jak i na świecie panuje przekonanie że liberałowie chcą wolności, nazywani są "wolnościowcami" co jest obłudą i kłamstwem serwowane przez kapitalistyczną propagandę, wcale nie gorszą od tej PZPR-owskiej.
Bo niech ktoś powie jak osoba która otwarcie popiera niesprawiedliwy system kapitalistyczny tworzący patologie i nierówności społeczne oraz prowadzący do wyzysku klasy robotniczej może być wolnościowcem!?
Jak osoba która pieniądz stawia na równo(a nawet wyżej!) od człowieka czy jego życia może nazwać się z czystym sumieniem wolnościowcem? I na koniec jakim cudem osobę która za nic ma sobie prawo do godnego życia i godnej pracy innych ludzi można nazwać wolnościowcem!?
Oczywiście nie mówię o "wolności gospodarczej" a wolności człowieka. O jego podstawowych prawach do życia w godnych warunkach, do pracy za uczciwe pieniądze w godziwych warunkach. Nie chodzi mi o pseudo-wolność gospodarczą, wolność zarezerwowaną dla elit, a o wolność każdego z nas, bez podziału na bogatych i biednych, na pracodawców i pracowników. Mówię o wolności która tyczy się każdego z nas.
P.S
Na "życzenie" a dokładniej wypominanie przez koteusza zmieniłem opis bloga.
