czester czester
44
BLOG

Romantyk wieczorowy

czester czester Kultura Obserwuj notkę 1
Zamknął drzwi z hukiem. A że drzwi byłe duże, żeliwne, a zawiasy poluzowane, nie było to trudne. Jeszcze przed chwilą był w środku, oddychał dusznym powietrzem, zakażonym potem, kłebami dymu papierosowego, perfumami, wyziewami z potraw i alkoholu, a teraz stał na dworze, otoczony tylko mroźnym powietrzem, gwiazdami, których nie uświadczy w mieście, bukami groźnie szumiącymi i trzeszczącymi. Łapał to zimne powietrze, jak ryba wyrzucona na brzeg, tak samo trzepotał się z chłodu.
-Rzucam się jak ryba na brzegu- pomyślał- ale tandetne porównanie- dopowiedział myśl na głos.
Każdy po alkoholu reaguje inaczej. Niektórzy są agresywni, patrzą spode łbów i czekają na zaczepkę, albo wręcz jej szukają. Inni, przepotwarzają się w potulnych misiaków, słodkich i miłych, patrzą swoimi przepitymi oczętami , jak pluszowe zabawki. Jeszcze inni przekonują wszystkich, że są najbardziej zajebistymi osobami na świecie, najlepiej śpiewają, opowiadają najlepiej dowcipy, wiedzą lepiej, czy kompan powinien, czy nie powinien juz pić.
Nastepni są smutni, siedzą w kątach, szukając przybitym wzrokiem zrozumienia, żeby ktoś podszedł, znieczulił, słuchając ich żale, żeby dał się wciągnąć w jakieś jebane ważne rozmowy na zajebiście ważne tematy.
Niestety, chociaż pragnął mieć taką przywarę poalkoholową jak tamci, on miał inny problem.
Po alkoholu stawał się romantykiem.
Po małej ilości stawał się romantykiem książkowym, z odpowiednią ilością wzdychania, pociągłym wzrokiem, bardzo dobrze widzianymi zmorami niespełnionych miłości.
Jednak po małej ilości następowała zawsze większa ilość okowity.
Wtedy zostawiał w tyle żale i smutki nieszczęśliwych rozstań. W skrócie to łapał za cycki wszystko, co je posiadało. Namawiał do rzeczy sprośnych, gładził świeżo napotkane szyje, dotykał uśmiechające się do niego usta.
A że nie rozmawiał tylko z jedną kobietą, problem był dosyć poważny.

Wstyd- pomyślał - kurcze, jaki wstyd, czy nie moge po prostu wyrywać znaków drogowych jak jestem pijany?
Ale ,że nie zobaczył żadnego, nawet najmniejszego znaku, otworzył drzwi z powrotem i zrozumiał, że z przeznaczeniem się nie walczy.
Pięknie sie różnić- dodał w duchu- i pewnym krokiem wszedł do środka.
czester
O mnie czester

Jestem nieznośny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura