Nie wiem, czy ktoś to jeszcze pamięta, ale swego czasu przez Polskę przewinęła się zabawa z przestawianiem pierwszych liter w wyrażeniach, tak, że powstawało coś nowego.
Ostatnio pewna miła osoba przypomniała mi tą zabawę, dlatego postaram się zebrać tutaj trochę tych ulubionych Waszych zlepek.
Daję swoje:
Stój Halina
Szał na kortach
Tenis w porcie
Silnik w promie
Głód w parku
Sypać rowy
Słynna praczka
Kot Londona
Kurzył dziadek na urwisku
Prał dziadek przy saniach
Mądra Jola
Chyłkiem między tujami
Hania stoi pod daszkiem
larwy jak kuleczki
Kali nie bać sie jeleni
Klaskanie w mroku
Podrzućcie coś jeszcze ślicznie proszę ;)
Ps: Tylko sie nie oburzać, że to nieprzywoite- przeciez nic takiego nie napisałem ;)