Czterdzieści i Cztery Czterdzieści i Cztery
117
BLOG

Jezus o małej inteligencji

Czterdzieści i Cztery Czterdzieści i Cztery Kultura Obserwuj notkę 2

Wnioskuję, że rabi Jaszua z Nasaret nie był wielkim myślicielem o choćby trochę ponadprzeciętnej inteligencji. Odwrotnie, biblia dostarcza dowodów na to, że Jezus był raczej mało inteligentny. Oto przykład:

Nie będę teraz rozważać jakiejś interpretacji ogólnego sensu tamtej "Przypowieść o pannach roztropnych i nierozsądnych".

http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=361

Ja na podstawie tamtej hipotetycznej wypowiedzi Jezusa oceniam jedynie hipotetyczny intelekt, inteligencję Jezusa.


Cóż możemy dowiedzieć się o sposobie myślenia Jezusa?
 

Oto Jezus opowiada tak:
"6 Lecz o północy rozległo się wołanie: "Pan młody idzie, wyjdźcie mu na spotkanie!" 7 Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy. 8 A nierozsądne rzekły do roztropnych: "Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną". 9 Odpowiedziały roztropne: "Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie!" 10 Gdy one szły kupić, nadszedł pan młody."

Oto wedle Jezusa, panny, którym zabrakło oliwy do lampy w ciemną noc po północy.. powinny iść kupić więcej oliwy do lampy... w środku nocy! pop ciemku! dokąd?! Czy w dawnej, starożytnej Palestynie za czasów Piłata, były całodobowe sklepy z paliwem do lamp?! A może Jezus myślał, że oliwę można w dawnej Palestynie kupić w całodobowej stacji paliw, tak jak to teraz można czynić przy ruchliwych trasach?

Jeżeli Jezus myślał, że bez oliwy i lamp "panny" mogły chodzić po palestyńskich wsiach albo miasteczkach w środku nocy po północy... to dla mojego intelektu powstaje pytanie, to po co im w ogóle jakieś lampy i oliwa do nich?! Przecież mogły pójść na spotkanie "pana młodego" bez żadnej lampy, tak jakby szły po oliwę do tego jakiegoś "nocnego handlarza oliwą". Jeśli można to drugie, to można i to pierwsze...

Ale to nie jedyna niedorzeczność i objaw małej inteligencji Jezusa w tej przypowieści.

Oto Jezus opowiadał, że jakiś "pan młody" przyszedł do tego domu "panien" w środku nocy po północy..
* Po północy zostaje się w domu i śpi! Zmęczone całym dniem panny przecież zasnęły już! Czyżby inteligenty inaczej Jezus sugerował, że w środku nocy należy budzić panny ze snu i zaczynać dopiero wtedy wesele?!


* Jeśli już pan młody był w stanie chodzić po północy SAM i BEZ LAMPY, to naprawdę doszedł by już sam do tego domu, bez asysty aż 10 panien! Chyba że Jezus sugeruje, że pan młody nie wiedział, gdzie jest dom weselny! To by była kolejna kuriozalna sugestia Jezusa...
 

* Najpierw Jezus opowiada, że "zmorzone snem wszystkie zasnęły" (nic dziwnego, bo była późna noc) a potem Jezus opowiada, że dopiero jak pan młody przyszedł po północy, to "nadszedł pan młody. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną, i drzwi zamknięto."
Czyli w dawnej Palestynie uczty weselne zaczynały się dopiero jakiś czas PO PÓŁNOCY?! Po obudzeniu zmęczonych, znużonych, zaspanych weselników?! Dla mnie jest to całkiem niedorzeczne!

Podsumowując...
Nie wiem co dokładnie chciał Jezus przez tamtą przypowieść przekazać, ale wiem, że to co powiedział i jak powiedział jest niedorzeczne i głupie!
Ja sam brałem udział w wiejskich weselach i żadne z nich nie przebiegało tak, jak tamto wesele, które opisał Jezus, czyli że wesele zaczyna się dopiero po północy w nocy, kiedy nareszcie pan młody sam odnajdzie drogę do domu weselnego...

Kunrad 44, bóg
 

"Patrz! – ha! – to dziecię uszło – rośnie – to obrońca! Wskrzesiciel narodu;, Z matki obcej; krew jego dawne bohatery; A imię jego będzie czterdzieści i cztery." "Któż ten mąż? — To namiestnik na ziemskim padole. Znałem go, — był dzieckiem — znałem, Jak urósł duszą i ciałem! On ślepy, lecz go wiedzie anioł pacholę. Mąż straszny — ma trzy oblicza, On ma trzy czoła. Jak baldakim rozpięta księga tajemnicza Nad jego głową, osłania lice. Podnóżem jego są trzy stolice. Trzy końce świata drżą, gdy on woła; I słyszę z nieba głosy jak gromy: To namiestnik wolności na ziemi widomy! On to na sławie zbuduje ogromy Swego kościoła! Nad ludy i nad króle podniesiony; Na trzech stoi koronach, a sam bez korony: A życie jego — trud trudów, A tytuł jego — lud ludów; Z matki obcej, krew jego dawne bohatery, A imię jego czterdzieści i cztery. Sława! sława! sława!" -- Adam Mickiewicz, "Dziady, część III sc.5."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura