Jak w szkole. Profesor Legutko postanowił, że już dość cierpliwości i zaufania poświęcono przemądrzałemu Migalskiemu, czas mu dać po łapach. To zawsze przez chwilę boli, lecz można z tego wyciągnąć pożyteczną lekcję. Życzę doktorowi Migalskiemu, by potrafił z tej lekcji skorzystać... Życie to nie tylko show i PR, nawet polskie życie polityczne.
Marek Przychodzeń
PS: Jakiś czas temu opisywałem twórczość dr. Migalskiego na swoim blogu, już wtedy wzbudził moje zainteresowanie http://czteryprzyczyny.salon24.pl/154988,myslenie-partyjne