Międzyzakładowy Komitet Strajkowy zgłosił 17 sierpnia 1980 roku listę swoich postulatów.
Kilka z nich dotyczyło wolności obywatelskich - większość poprawy warunków codziennego bytowania.
Cytuję tutaj za Wiki:
- Zalegalizowanie niezależnych od partii i pracodawców związków zawodowych.
- Zagwarantowanie prawa do strajku.
- Przestrzeganie zagwarantowanej w Konstytucji PRL wolności słowa, druku i publikacji.
- Przywrócenie do poprzednich praw ludzi zwolnionych z pracy po strajkach w 1970 i 1976 i studentów wydalonych z uczelni za przekonania, zniesienie represji za przekonania.
- Podanie w środkach masowego przekazu informacji o utworzeniu MKS oraz opublikowanie jego żądań.
- Podjęcie realnych działań wyprowadzających kraj z kryzysu.
- Wypłacenie strajkującym zarobków za strajk, jak za urlop wypoczynkowy, z funduszu Centralnej Rady Związków Zawodowych (CRZZ).
- Podniesienie zasadniczej płacy o 2 tys. zł.
- Zagwarantowanie wzrostu płac równolegle do wzrostu cen.
- Realizowanie pełnego zaopatrzenia rynku. Eksport wyłącznie nadwyżek.
- Zniesienie cen komercyjnych oraz sprzedaży za dewizy w tzw. eksporcie wewnętrznym.
- Wprowadzenie zasady doboru kadry kierowniczej na zasadach kwalifikacji, a nie przynależności partyjnej oraz zniesienie przywilejów Milicji Obywatelskiej, Służby Bezpieczeństwa i aparatu partyjnego.
- Wprowadzenie bonów żywnościowych na mięso.
- Obniżenie wieku emerytalnego - dla kobiet do 50 lat, dla mężczyzn do 55, lub zapewnienie emerytur po przepracowaniu w PRL 30 lat dla kobiet i 35 dla mężczyzn.
- Zrównanie rent i emerytur starego portfela.
- Poprawienie warunków pracy służby zdrowia.
- Zapewnienie odpowiedniej ilości miejsc w żłobkach i przedszkolach.
- Wprowadzenie płatnych urlopów macierzyńskich przez 3 lata.
- Skrócenie czasu oczekiwania na mieszkania.
- Podniesienie diety z 40 do 100 złotych i dodatku za rozłąkę.
- Wprowadzenie wszystkich sobót wolnych od pracy.
Pierwsza czwórka postulatów straciła już znaczenie, wolność słowa i zrzeszania mamy już od szeregu lat.
Kartek na mięso na szczęście też nie trzeba (13), zaopatrzenie rynku jest dobre a eksport jedynie cieszy (10).
Wolne soboty istnieją też od dawna (21).
Czyli, sprawy spełnione po prostu zbliżyły nas do reszty kapitalistycznych krajów rozwiniętych.
Co z pozostałymi socjalnymi postulatami?
Czy np. postulowane obecnie w całej UE podniesienie wieku emerytalnego cofa nas w rozwoju?
Czy też wręcz przeciwnie - jest sposobem na utrzymanie rozwoju w przyszłości?
Co z postulatami zwiększenia płac, zrównania rent i emerytur, wydłużenia urlopów macierzyńskich, poprawą warunków pracy służby zdrowia?
Co z mieszkaniami dla ludu (niektórzy już obiecywali).
Z doborem kadry kierowniczej na bazie kwalifikacji a nie przynależności partyjnej mamy chyba wciąż problem, chodzi o stanowiska publiczne i opłacane z publicznej kasy.
Czy wprowadzenie owych postulatów byłoby zwycięstwem Solidarności i ludu pracującego, czy też byłoby to katastrofą dla państwa i jego bytu w przyszłości?