Trudno ukryć, że większość z 538 głosów elektorskich można już z góry przypisać poszczególnym kandydatom.
I tak jest za każdym razem.
Niewiadomą stanowi jedynie kilka stanów. To właśnie wyniki w tych "toss up" stanach zaważą o tym kto wygra. W zdecydowanej większości stanów zwycięzca "bierze wszystko", poza Nebraską i Maine.
O wyniku tak naprawdę zadecydują wyborcy z Florydy, Północnej Karoliny, Nevady, Nebraski i New Hampshire.
http://www.zerohedge.com/sites/default/files/images/user3303/imageroot/2016/11/04/20161107_poll2.jpg
Polecam jako dodatkowe źródło NPR - National Public Radio - stację informacyjną znacznie mniej manipulujacą opinią niż duże komercyjne media.
Przedstawia ono 7 możliwych scenariuszy z rozkładem głosów.
http://www.npr.org/2016/11/08/500707217/6-scenarios-for-how-election-night-might-play-out