W ciągu zaledwie kilku godzin na światło dzienne wyszły trzy „Wielkie afery” w Szczecinie. Prosto mówiąc Platforma Obywatelska zaczyna oszukiwać i okradać swoich wyborców!
Sojusz Lewicy Demokratycznej w poniedziałek zastanawiał się nad zawiadomieniem Szczecińskiej prokuratury w sprawie wynajmu biura przez Urząd Wojewódzki. Ludzie, którzy kierują tym urzędem, a więc tylko wyłącznie „sympatycy Prawicy” podjęli decyzję szkodliwe dla miasta zachodniopomorskiego.
Politycy lewicy ujawnili, że politycy i ludzie z platformy obywatelskiej wynajęli dla celów urzędowych pomieszczenia łamiąc prawo.
Po pierwsze nie został ogłoszony przetarg na wynajem takich pomieszczeń dla miasta.
Po drugie nie została przeprowadzona analiza finansowa wynajmu, co w konsekwencji ludzie związani z posłanką Platformy zachodniopomorskiej zawyżyli cenne nieruchomości, dla własnych celów. Według SLD cena wynajętych biur przez Urząd Marszałkowski jest, co najmniej, dwukrotnie wyższa. A więc została bardzo zawyżona cena na korzyść właścicieli lokalu.
Okazuje się, że UW wynajął pomieszczenia od firmy, w której pracowała kilka miesięcy temu Renata Zaremba. Posłanka Platformy Obywatelskiej zajmowała stanowisko w zarządzie owej firmy.
Zostawiam to bez komentarza! Jest to ohydne i brudne…bleeee!
To jednak nie koniec afer obozu politycznego budowanego z gruzów AWS. Z Akcji Wyborcza Solidarność postały podstawy do zbudowania partii Prawa i Sprawiedliwość oraz Platformy Obywatelskiej (ale to tylko na marginesie!).
Druga afera Szczecińskiej Platformy trafiła tym razem przed oblicze prokuratury. Zawiadomienie również złożyli politycy Sojuszu Lewicy Demokratycznej, którzy ostatnio bardzo wnikliwie przyglądają się, co robią największe partie popierane przez społeczeństwo.
Wytykając szczegółowo, co chwila błędy Prawa i Sprawiedliwości oraz rządzącej Platformy Obywatelskiej.
Tym razem przestępczy proceder wykrył były kurator oświaty szczecińskiej Jerzy Kotlęga, obecny radny sejmiku wojewódzkiego z ramienia SLD, który zawiadomił okręgową prokuraturę. Sprawa dotyczy nowej nazwy tak ważnej instytucji dla Szczecina jak: Centrum Doradztwa i Doskonalenia Nauczycieli oraz zmiany statutu tej placówki.
Okazuje się, że szefowa CDiD, czyli radna Platformy Obywatelskiej podmieniła najważniejsze sprawy w statucie po swojemu, co spowodowało stworzenie drugiego innego statutu.
Mój komentarz:
... chcę mi się płakać jak słyszę o kolejnych aferach prawicy! Jak tak można?
Kolejne w tym tygodniu zawiadomienia do Prokuratury na Szczecińską Platformę złożyli politycy Prawa i Sprawiedliwość. Po niewiarygodnej refleksji posła Sławomira Nitrasa, który udzielił wywiadu dla sobotniej gazety „Rzeczpospolitej”. Zeznał dziennikarzowi, że podczas jednego z wieców wyborczych z mieszkańcami Szczecina oskarżył kandydatkę przeciwnej prawicowej partii o umorzenie przez nią długów koledze z koalicyjnej partii rządzącej Samoobrony. Wówczas teoretycznie mogło mieć takie miejsce, ponieważ wyżej wymieniona kandydatka Prawa i Sprawiedliwości pełniła ważną funkcję jako minister Finansów, w Polsce.
Jednak z opublikowanego tekstu w tak znanej i szanowanej gazecie wynika, że zrobił to celowo, aby wspomóc kampanie prezydencką swojego kolegi Piotra Krzystek.
Po takich doniesieniach obecnego posła Platformy Obywatelskiej notowania najgroźniejszego przeciwnika Krzystka natychmiast spadły. Opinia publiczna po prostu podczas kampanii wyborczej zniszczyła profesor Teresę Lubińską.
Mój komentarz…
Według mnie w trybie natychmiastowym powinien zostać odwołany przez zarząd okręgowy platformy z wszystkich funkcji, które wykonuje z ramienia Platformy Obywatelskiej.
Jak można tak oszukiwać ludzi, swych wyborców? To jest nie czysta gra jak w boksie, czyli uderzanie poniżej pasa. Gdzie po takich zagrywkach (faulach i wykroczeniach) dla takich ludzi polityka powinna się kończyć.
Dzisiejsi politycy mają gdzieś Zasady moralne. Można ich opluć a oni powiedzą, że deszcza pada im na głowę.
Walczą tylko o dobrą posadę w sejmie. Tacy ludzie nie chcą iść do pracy za 800 złotych, wolą w drodze oszustwa i układów iść po trupach do władzy. Władzy, której tak naprawdę nie potrafią szanować, a co mówić o szanowaniu swych wyborców? Tacy ludzie jak pan Nitras śmieją się z zwykłych ludzi i kłamią patrząc im prosto w oczy.
Polska polityka potrzebuje zmian. Zmian na lepszych polityków. Wykształconego młodszego pokolenia. Ale nie takiego jak pan Sławomir Nitras, który przecież jeszcze nie dawno był podczas kampanii wyborczej wychwalany przez obecnego Premiera Polski Donalda Tuska, jako przyszłość Platformy i Polski.
