"Polska dumna z różnorodności swoich korzeni, kraj poetów i bohaterów „z matki obcej”. Ojczyzna Mickiewicza, Miłosza i Edelmana. Polska Piłsudskiego, a nie Dmowskiego.". Abstrahuje od tego,że by walczyć o ta Polskę dumną z różnorodności swoich korzeni postanowił- wraz Sierakowskim,Biedroniem i Kaliszem- zaprosić niemieckich bojówkarzy by wychowywali Polaków za pomocą podkutych buciorów , kastetów i kijów bejsbolowych. To już było i minęło. Zatrzymam się przez chwilę nad marzeniami Pana Blumsztajna. Tymi marzeniami które dotyczyły Polski "(...)Piłsudskiego, a nie Dmowskiego(...)".
Zastanówmy się o jakiej Polsce marzył Piłsudski. Odpowiedź jest prosta. Piłsudski zawsze marzył o Polsce rządzonej AUTORYTARNIE i najlepiej przez niego samego. Był zagorzałym przeciwnikiem parlamentaryzmu. Pragnął państwa rządzonego JEDNOOSOBOWO, I te jego marzenia spełniły się, gdy dokonał zamachu na legalnie działający rząd. Sanacja -dyktatura kolesi. Bereza Kartuska. Mordy polityczne. Polowanie na przywódców opozycji.Sądy kapturowe.
O takiej Polsce Pan Blumsztajn marzy?