damiannc damiannc
389
BLOG

Mędrcy o znamionach kretynów

damiannc damiannc Polityka Obserwuj notkę 1

Wczoraj, Sejm RP podjął uchwałę ws. zbrodni wołyńskiej, w której oddał hołd ok. 100 tysiącom Polaków bestialsko pomordowanych przez ukraińskich nacjonalistów. Zbrodnię określił jako "czystkę etniczną o znamionach ludobójstwa" i nie ustanowił dnia pamięci ofiar zbrodni wołyńskiej.

„Czystka etniczna o znamionach ludobójstwa” – co to naprawdę oznacza? Dlaczego posłowie tak bardzo bali się określenia „ludobójstwo”? Czy ofiary Wołynia wołające z grobów, których nie ma, nie zasługują na nazwanie sprawy po imieniu?

Trudne odpowiedzieć na te wszystkie pytania. Nie można w tej sprawie wykręcać się jedynie naciskami politycznymi, czy polityczną poprawnością. Skutek tego jest taki, że pomordowane, zgwałcone i żywcem spalone dzieci, kobiety i mężczyźni zostali poddani politycznej „grze słów”, która w konsekwencji nic nie oznacza, ponieważ nikt już do końca nie wie, czy Polacy ginęli wskutek czystek etnicznych, czy ludobójstwa. To kolejny policzek dla rodzin ofiar i tych, którzy to piekło przeżyli. To, że „wolna” i „demokratyczna” Polska nie potrafi godnie upamiętnić tego horroru jest strasznym nieszczęściem dla wszystkich pokoleń Polaków – również tych przyszłych.

III RP to zaprzeczenie tego wszystkiego, za co poległy ofiary Wołynia. Inne kraje świata, których dosięgnęło podobne nieszczęście, dbają o godne upamiętnienie swoich rodaków. Nikt nie kwestionuje dziś rzezi popełnionej na ludności ormiańskiej, w Imperium Osmańskim w latach 1915–1917. Nikt również nie ośmieli się nazwać Holocaustu mianem etnicznej czystki. Kiedy morduje się Ormian, czy Żydów, określenie ludobójstwa jest bezsporne, natomiast jeśli chodzi o Polaków zawsze pojawiają się dziwne wątpliwości, kontrowersje, niedopowiedzenia, a także niezrozumiała niechęć do podkreślenia odpowiednim słowem tego co się stało.

Polski rząd nie prowadzi żadnej polityki historycznej i nic nie wskazuje na to, aby miało się to zmienić. Sprawa Wołynia, Rudy i Zośka gejami, film o AK w niemieckiej telewizji ZDF, pokazujący Polaków wyłącznie jako zagorzałych antysemitów – to tylko ostatnie porażki ekipy rządzącej, której najwidoczniej zależy na tym, aby na nowo napisać historię Polski. Tylko po co, komu i w czyim interesie?
Okazuje się, że bardziej dbamy o humanitarne zabijanie zwierząt (które oczywiście też jest ważne), niż o poprzednie pokolenia własnych rodaków, którzy zginęli w sposób wybitnie niehumanitarny. Z tym nikt nie ma problemu bo było to dawno i nie ma sensu tego „rozgrzebywać”. Ważne jest tylko tu i teraz. Zrównanie Warszawy z ziemią przez Hitlerowców to wojna o znamionach budowy fundamentów pod metro, Armia Czerwona to najeźdźcy ze znamionami wyzwolicieli Polaków, Katyń, Miednoje, Charków i Bykownia był zabawą o znamionach gry strategicznej, a gen. Jaruzelski to komunistyczny zbrodniarz ze znamionami polskiego patrioty.

Tak – w Polsce, w poważnych sprawach przekroczyliśmy granicę absurdu. Po tym co działo się wczoraj w Sejmie, można bez najmniejszych wątpliwości zaryzykować stwierdzenie, że również w Sejmie RP zasiadają mędrcy o znamionach kretynów.

 

damiannc
O mnie damiannc

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka