Daredevil Daredevil
520
BLOG

PiS zatrważa nieudolnością, a PO - bezwzględnością

Daredevil Daredevil Polityka Obserwuj notkę 1

 

Niekorzystny dla PiS-u wyrok w pierwszym w tej kampanii procesie w trybie wyborczym był łatwy do przewidzenia. W końcu sądy w Polsce są odpowiednio, czyli antyprawicowo, rozgrzane już od co najmniej paru lat. Właściwie więc partia Jarosława Kaczyńskiego niewiele mogła w tej kwestii zdziałać. Z tym, że „niewiele” to jednak nie to samo, co „nic”. Nie stawienie się na dzisiejszej rozprawie było ze strony jedynego dziś ugrupowania opozycyjnego błędem podstawowym, który pociągnął za sobą błędy następne: niemożliwość przedstawienia opinii publicznej swego stanowiska i wykazania, iż w kwestii 95 z 99 inwestycji, którymi chwaliła się PO, to PiS miało rację. A przecież politykierzy z Platformy tylko na taki właśnie prezent czekali i Prawo i Sprawiedliwość po raz kolejny hojnie tzw. partię rządzącą obdarowało, mimo, że i tak ma ona fory, choćby z faktu na życie w głębokiej przyjaźni, żeby nie rzec: symbiozie, z przygniatającą większością mediów, zwłaszcza elektronicznych.

 

Zresztą PiS w owym obdarowywaniu ferajny Tuska może imponować konsekwencją. Ileż to razy PO najbezczelniej w świecie łże na temat rzekomych zbrodni popełnianych przez władze w latach 2005-2007, mimo całej serii sądowych uniewinnień, prokuratorskich umorzeń i kompletnej bezsilności komisji od 4 lat szukających choćby śladu haka na partię opozycyjną? I pomimo całkowitej fałszywości wszystkich tych antypisowskich oszczerstw, Jarosław Kaczyński i jego ugrupowanie zdają się na pomówienia pod swoim adresem bez szemrania godzić. A powinni reagować dokładnie tak, jak tuskowa zbieranina – gnębić wroga pozwami bezustannie, zwłaszcza podczas kampanii wyborczej, mimo powszechnie znanej miłości polskiego sądownictwa do Jedynie Słusznej Partii. Przecież nie może być tak, że świetnie udokumentowany pozew i mocne dowody mogą być bezceremonialnie przez sąd każdej instancji odrzucone. A nawet, czego nie wykluczam, jeśli by tak sądy postąpiły, to przecież zawsze można odwołać się do Sądu Najwyższego, a następnie do Trybunału w Strasburgu (rzecz jasna, jest to niemożliwe w wypadku procesów toczących się w trybie wyborczym). Jeśli ktoś tego zaniecha, to świadomie odbiera sobie jakąkolwiek szansę na wygraną. Jednak z przykrością muszę stwierdzić, iż cała polska szeroko pojęta prawica, podczas batalii sądowych wykazuje się skrajną niedbałością i indolencją. Wystarczy w tym miejscu przytoczyć przykład procesu Agora kontra Jarosław Marek Rymkiewicz, podczas którego pozwany poeta i jego adwokat w moich oczach zwyczajnie się skompromitowali swoim nieprzygotowaniem i całkowitym brakiem refleksu czy sprytu (autor „Wieszania” nie potrafił np. wskazać, na prośbę sądu, konkretnych artykułów opublikowanych na łamach „GW”, z których jasno wynikałoby, że Michnik i jego środowisko to „luksemburczycy” gardzący Polską i Polakami, nie podał ani jednego takiego przykładu!).

 

Podobnie rzecz się ma z PiS-em, który mimo pełnej świadomości skrajnej brutalności i braku jakichkolwiek zasad w postępowaniu PO, wykazuje się zdumiewającą biernością a czasami wręcz czymś, co powszechnie nazywa się frajerstwem. I nie chodzi tu tylko o to, że szkodzi to ich własnej reputacji i znacznie zmniejsza szanse na ponowne dojście do władzy. Politycy tej partii, jak również sympatyzujący z nią artyści czy publicyści zdają się nie pamiętać, że reprezentują dużą rzeszę Polaków, którzy wciąż, mimo wszystko, chcą żyć w Polsce wolnej od postkomunistycznych układów, sprawiedliwej, suwerennej oraz prawdziwie dumnej i szanowanej przez inne państwa, również te od zawsze jej wrogie. Ja w takiej Polsce chciałbym żyć i dlatego od jedynej partii, na którą od lat mogę głosować, muszę wymagać nie tylko uczciwości i wierności głoszonym przez nią ideom, ale również sprytu, roztropności a także bezwzględności w walce z najgroźniejszym wrogiem Polski, który w wyniszczającej nasz kraj wojnie stosuje metody już nie tylko niedemokratyczne, ale wręcz niecywilizowane. I tylko przy zastosowaniu dokładnie takich samych jak platformerskie, czyli niemalże barbarzyńskich tricków, Prawo i Sprawiedliwość może jeszcze kiedyś wrócić do władzy. Dopóki nie zrozumie, że nie można grać fair z kimś, kto wciąż fauluje, dopóty nawet najmniejszych szans na wyborcze zwycięstwo mieć nie będzie.

Daredevil
O mnie Daredevil

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka