Minister Transportu Sławomir Nowak odnosząc się do inicjatyw PiS, mających na celu rozwikłanie sytuacji, ustalenie i usunięcie patologicznych mechanizmów związanych z budową autostrad i niewywiązywania się z płatnościami wobec podwykonawców robót, osiągnął dziś szczyt hipokryzji. Z wielką niechęcią zacytuję te słowa:
„Rozumiem, że próbujecie się pod ludzką krzywdę podpinać i zbijać na tym kapitał polityczny. Ale proszę was, żebyście swoje polityczne interesy schowali na razie do kieszeni i pomogli załatwić nam problem, który jest tu i teraz”
Panie Ministrze, dziś twierdzi Pan, że chce Pan „załatwić problem”? Pana retoryka to polityczna obłuda nastawiona na wyciszenie tematu przed Euro 2012! Pan doskonale zna sprawy niepłacenia podwykonawcom od miesięcy i od miesięcy Pan i Pana rządowi koledzy nic z tym nie robicie! To wy chcecie żerować na ludzkiej uczciwości, na pracy przyzwoitych przedsiębiorców w dodatku bezczelnie urządzając za pieniądze polskiego społeczeństwa hucpy w stylu najgorszej komunistycznej propagandy sukcesu!
To niby my „zbijamy kapitał polityczny, podpinamy się pod ludzką krzywdę”?
5 marca br. (proszę sobie policzyć, że to było już ponad dwa miesiące temu) wystąpiłem do Prezesa Rady Ministrów prosząc o informacje i podjecie działań dotyczących braku zapłaty przez Dolnośląskie Surowce Skalne S.A. jednemu z wykonawców odcinka C autostrady A2 na kwotę przekraczającą cztery miliony złotych! I jakie dostałem odpowiedzi? Kancelaria Prezesa Rady Ministrów przekierowała moje pismo do GDDKiA, a ta oczywiście i przecież Pana to nie dziwi, odpisała że „nie ponosi odpowiedzialności solidarnej w stosunku do dostawcy” i że „roszczenia […] należy kierować bezpośrednio do Dolnośląskich Surowców Skalnych S.A.”. Na to pismo raczył również odpowiedzieć sam Pan Minister. Znów dzisiaj zacytuję Pańskie słowa, tym razem ze wspomnianego pisma: „Resort transportu podejmuje niezbędne działania w celu wyjaśnienia oraz wyeliminowania pojawiających się trudności przy realizacji inwestycji drogowych, w tym również problemów zgłaszanych przez podwykonawców konsorcjum firm Boegl & Krysl i Dolnośląskie Surowce Skalne S.A”. Po tak szumnej deklaracji złożonej na początku pisma dalej opisuje Pan ciąg nic nie wnoszących spotkań by zakończyć konkluzją: „Reasumując, wszelkie zobowiązania oraz związane z nimi roszczenia, które wynikają z podpisanej umowy pomiędzy Wykonawcą a Dostawcą realizującym usługi na rzecz Generalnego Wykonawcy, należy kierować bezpośrednio do przedsiębiorstwa Dolnośląskie Surowce Skalne S.A”. Panie Ministrze... Czy Pan naprawdę sądzi, że nasi przedsiębiorcy nie znają zapisów umów? Czy myśli Pan, że trzeba być ministrem, żeby odkryć kto jest stroną umów? Ale czy nie może Pan jak i zarówno, a może przede wszystkim, Donald Tusk premier polskiego rządu zrozumieć, że ci ludzie byli przekonani, że realizują inwestycje gwarantowaną autorytetem państwa? Jeśli z wielką pompą przecinacie wstęgi na otwartych fragmentach inwestycji i się chwalicie: „MY oddajemy do użytku, MY otwieramy” , to może powiedzcie „MY ZAPŁACIMY ZA PRACĘ”?! Próbujecie dziś wyciszyć zbuntowane nastroje przed Euro 2012, a później odpiszecie wszystkim: „żądania proszę kierować do DSS S.A”? Kiedyś mówiło się by pisać listy „na Berdyczów”, efekt taki sam...
Gdzie jest koniec zakłamania tego rządu? Czy słowa „odpowiedzialność”, „rzetelność”, „uczciwość” coś wam jeszcze mówią? Lecąc helikopterem nad rozgrzebanym naszym krajem nie widzicie dramatu ludzi, którym przysięgaliście służyć. Z Pana wypowiedzi, Panie Ministrze Nowak, tylko słowa o „ludzkiej krzywdzie” są prawdą.
