dariuszszwed dariuszszwed
382
BLOG

W odpowiedzi czytelniczkom i czytelnikom Salonu24

dariuszszwed dariuszszwed Polityka Obserwuj notkę 13

 Drogie wymagające czytelniczki i drodzy wymagający czytelnicy salonu24,


Cieszy mnie tak duża ochota do dyskusji ze mną i z Zielonymi. Przepraszam za zwłokę i zabieram się do udzielenia Wam satysfakcjonujących odpowiedzi. Oczywiście tylko na merytoryczne komentarze. Na te złośliwe, niegodne słowa „salon” (było ich, niestety, więcej) nie odpowiadam.

Apropos krytyki, jaka na nas, Zielonych spada za wspólny start w wyborach z SLD:

Oczywiście Sojusz Lewicy Demokratycznej nie jest partią idealną, zresztą jak każda partia. Rozumiem Waszą uzasadnioną krytykę części poczynań SLD. Ja jednak mogę odpowiadać za nasz program, nasze porozumienia oraz naszych polityków i polityczki. Przy obecnych wyjątkowo niekorzystnych uwarunkowaniach dla pozaparlamentarnych bytów politycznych (vide: ustawa o partiach politycznych, ordynacja wyborcza, obecność w mediach) podejmujemy próbę współpracy z tą partią, która w największym stopniu realizuje postulaty zapisane w Zielonym Manifeście www.manifest.zieloni2004.pl. Podczas wyboró prerzydenckich dokonaliśmy analizy programów wyborczych kandydatów i najmniej niezielonym kandydatem okazał się Grzegorz Napieralski (link do poparcia i green index na naszej stronie). O tym jak trudno wystartować z nowym bytem politycznym przekonał się np. były premier Leszek Miller (kto jeszcze pamięta o Polskiej Lewicy), przekonuje się obecnie np. Polska Jest Najważniejsza, w którym nie brakuje znanych postaci z Sejmu czy Parlamentu Europejskiego, a także Ruch Poparcia Palikota, założony przez polityka bardzo popularnego i dysponującego znacznymi środkami finansowymi. Stąd poszliśmy z SLD na wcale niełatwy kompromis. Mamy wartościowy projekt polityczny na przyszłość, odnoszący się do współczesnych wyzwań i szkoda, by było, gdyby naszych przedstawicieli zabrakło w Sejmie, gdy będą formułowane odpowiedzi i ramy prawne na te wyzwania. Sądzę też, że dzięki obecności Zielonych w Sejmie uda się „dyscyplinować” SLD w kwestiach, w których w minionych latach zabrakło tej partii konsekwencji - Zieloni nie wstydzą się bowiem swoich przekonań i potrafią twardo ich bronić, gdy zajdzie taka potrzeba. Zresztą dla zbudowania większości w Sejmie potrzebne jest też poszukiwanie sojuszniczek i sojuszników w innych klubach parlamentarnych.


Pytających o stanowisko Zielonych ws. GMO odsyłam na naszą stronę internetową: www.jedzlepiej.zieloni2004.pl. Tam znajdziecie Państwo to, czego szukacie.

Zastrzeżenia kierowane pod adresem Zielonych przez wielu z Was oparte są na stereotypach. Postrzegacie Zielonych jako partię protestu, dla której ważne są tylko „żaby, bagienka i drzewa”, którzy tylko przypinają się do drzew i najchętniej kazaliby wszystkim zamieszkać w jaskiniach. Otóż Zieloni mają przede wszystkim program pozytywny, są przede wszystkim „za’, a nie „przeciw”. Nie są przeciwni rozwojowi. Są zwolennikami innego modelu rozwoju: rozwoju zrównoważonego, zapisanego w art. 5 Konstytucji RP. Rozwoju równoważącego priorytety polityki społecznej, ekologicznej i gospodarczej. Dylematy „rozwój gospodarczy albo ekologia” czy „ochrona środowiska albo ochrona ludzi”, to dylemat fałszywy. Odpowiedziałem już szerzej na ten temat w mojej notce polemicznej z red. Igorem Janke.

Na pytanie „co sądzę o sprawie Smoleńska?”, odpowiedziałem w programie telewizyjnym w „Polsat News” (http://www.youtube.com/watch?v=yRmfYTwdbdM). Należy wyciągnąć z tej katastrofy wnioski, by uniknąć podobnych katastrof w przyszłości. Natomiast Smoleńsk absolutnie nie powinien przysłonić w kampanii tematów, którymi Polki i Polacy żyją na co dzień.

Na pytanie „co mają kobiety do ekologii?”. Tutaj znowu postrzegacie Państwo mnie i moją partią stereotypowo. Gdybyśmy byli tylko organizacją społeczną, zajmującą się ochroną środowiska, to pytanie byłoby uprawnione, choć tylko częściowo – mamy coraz więcej przykładów na konieczność integrowania polityki społecznej, gospodarczej i ekologicznej i tu prawa kobiet stanowią jeden z najważniejszych obszarów polityki. Np. lepszy stan środowiska (dzięki dobrej polityce ekologicznej) to lepszy stan zdrowia Polek i Polaków = mniejsze koszty realizacji polityki ochrony zdrowia – zapraszam www.zdrowie.zieloni2004.pl. Nowoczesna polityka przeciwpowodziowa (piszemy o niej tutaj www.woda.zieloni2004.pl) to mniejsze koszty społeczne i gospodarcze wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk pogodowych. A gdzie tutaj kobiety? Zieloni 2004 są partią polityczną, realizującą zieloną politykę, która oparta jest m.in. na budowie otwartego i aktywnego społeczeństwa obywatelskiego. Równość szans oraz możliwości rozwoju dla wszystkich, także dla kobiet to dla nas rzecz bardzo istotna. Ludzie powinni mieć prawo do decydowania o tym, czy chcą mieć dzieci, z kim chcą je mieć, w jakiej liczbie i kiedy.

Z chęcią w przyszłości odpowiem Państwu na kolejne pytania, ale proszę by były poważne, merytoryczne i wyraźnie sformułowane.

Dariusz Szwed (ur. 25 kwietnia 1967 w Krakowie) – polski polityk, działacz społeczny, ekonomista, jeden z założycieli, a od 2004 przewodniczący partii Zieloni 2004 (z przewodniczącą Małgorzatą Tkacz-Janik). Absolwent II Liceum Ogólnokształcące im. Króla Jana III Sobieskiego w Krakowie, Akademii Ekonomicznej w Krakowie (międzynarodowe stosunki gospodarcze) i Uniwersytetu Warszawskiego (ekonomiczne podstawy polityki ekologicznej). Współpracownik Grupy Zieloni - Wolny Sojusz Europejski w Parlamencie Europejskim, były delegat Zielonych 2004 w Europejskiej Partii Zielonych. Członek Europejskiego Stowarzyszenia Ekonomistów Środowiska i Zasobów Naturalnych. Fundator i przewodniczący Rady Programowej Zielonego Instytutu. Konsultant w zakresie zrównoważonego rozwoju i sektora pozarządowego wielu instytucji i organizacji, takich jak: Bank Światowy, Centrum Prawa Ekologicznego, Greenpeace International, Instytut na rzecz Ekorozwoju, Milieukontakt Oost-Europa, Northern Alliance for Environment and Development, Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, Regional Environmental Center, Światowa Unia Ochrony Przyrody IUCN, WWF. W pierwszej połowie lat 90. działał w krakowskiej Federacji Zielonych. Był współorganizatorem protestów przeciw przeprowadzaniu prób nuklearnych m.in. w atolu Mururoa na Pacyfiku. W latach 1996-1997 koordynował europejską kampanię "Menu na następne Tysiąclecie", promującą zrównoważony rozwój obszarów wiejskich, sprawiedliwy handel i rolnictwo ekologiczne. Jej efektem było m.in. wprowadzenie do polskiego prawa pierwszych w historii zapisów nt. ochrony konsumentów i środowiska przed organizmami genetycznie zmodyfikowanymi[1]. W latach 2000-2002 zewnętrzny ekspert Ministerstwa Środowiska w zakresie dostępu do informacji i udziału społeczeństwa w podejmowaniu decyzji. Był doradcą frakcji Zielonych w Parlamencie Europejskim ds. krajów akcesyjnych w kadencji 1999-2004. Do listopada 2007 wraz z Cezarym Łasiczką prowadził audycję "Ekologia polityczna" w radio TOK FM. Od 2004 roku przewodniczący partii Zielonych 2004. Koordynator kampanii "zielona gospodarka"[2] i "Zielona Europa"[3]. Organizator akcji w obronie Doliny Rospudy. Autor listu otwartego do premiera Jarosława Kaczyńskiego, w którym przedstawił argumenty za budową trasy Via Baltica z ominięciem bagien Rospudy[4]. W liście otwartym do Donalda Tuska przedstawił 10 postulatów skierowanych do koalicji PO-PSL, w tym m.in. udzielił poparcia Maciejowi Nowickiemu, powołanemu kilka dni później na stanowisko ministra środowiska[5]. W ramach podpisanego porozumienia wyborczego Zieloni 2004-SdPL-UP, kandydat w wyborach 2005 z 1. miejsca listy SdPL w okręgu 35. W lutym 2009 współinicjator "Porozumienia dla Przyszłości" – ruchu skupiającego m.in. SdPl, PD i Zielonych 2004[6]. Kandydat do Parlamentu Europejskiego w 2009 z listy Porozumienia dla Przyszłości – CentroLewica w okręgu pomorskim[7]. Znalazł się wśród 39 najlepszych kandydatek i kandydatów do PE w rankingu tygodnika Newsweek Polska[8]. Jako jedyny spośród 99 osób kandydujących do PE w okręgu pomorskim uzyskał poparcie Partii Kobiet[9]. Jako jeden z czworga kandydatek i kandydatów w Polsce przedstawił swoje poglądy w ankiecie WWF Polska[10]. W wyborach oddano na niego 1758 głosów (39,37% głosów oddanych na listę w tym okręgu)[11]. Komitet PdP-CentroLewica uzyskał w Polsce 2,44% głosów i nie przekroczył progu. Zwolennik ochrony konsumentów przed monopolami[12], podnoszenia efektywności energetycznej i rozwoju odnawialnych źródeł energii[13]. Jest przeciwnikiem budowy elektrowni jądrowych – wspólnie z prof. Krzysztofem Żmijewskim przedstawił propozycję wymiany 20 milionów żarówek na energooszczędne, które dają tę samą moc – zaoszczędzoną czyli tzw. negawaty – sto razy taniej niż budowa bloku atomowego[14]. Zwolennik egalitaryzmu, w szczególności polityki równych szans kobiet i mężczyzn oraz obrony praw mniejszości. Feminista – bierze udział w Manifach, w 2010 roku uczestnik Kongresu Kobiet Polskich, podczas którego m.in. współorganizował panel nt. "Kobiety i zrównoważony rozwój". Współpracuje m.in. z Centrum Praw Kobiet na rzecz eliminacji przemocy, w szczególności wobec kobiet[15]. Aktywny uczestnik ruchu antywojennego, alterglobalista. Propagator społeczeństwa wiedzy, zielonych technologii, wolnej kultury i wolnego oprogramowania. Rzecznik rozdziału państwa i kościołów oraz światopoglądowej neutralności państwa.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka